Torunianki na Litwę dotarły w dniu meczu i to - w połączeniu z brakiem w składzie kontuzjowanej Whitney Bays - miało na pewno duży wpływ na wynik czwartkowej konfrontacji.
Katarzynki od pierwszych minut traciły dystans, a fatalny początek trzeciej kwarty był kluczowym momentem dla losów meczu. Pierwsze minuty tej części spotkania podopieczne Algirdasa Paulauskasa przegrały aż 23:5, co dało rywalkom z Rosji ponad trzydziestopunktowe prowadzenie.
Co prawda potem ekipa z Grodu Kopernika zaliczyła zryw, ale to nie wystarczyło, aby zniwelować wszystkie straty i odnieść zwycięstwo.
Trenera Paulauskasa z pewnością cieszy dobry występ Agaty Szczepanik. Koszykarka ta jeszcze niedawno była testowana przez Energę, a w czwartek w jej statystykach pojawiło się 9 punktów i aż 14 zbiórek.
ZOBACZ WIDEO: Piszczek: Legia ma prawo być w LM
W piątek Katarzynki zmierzą się z ekipą Suduva Mariampol, która w czwartek wysoko, bo aż 74:40, pokonała Tsmoki Mińsk.
Energa Toruń - Dynamo II Moskwa 58:72 (13:21, 16:22, 19:23, 10:6)
Punkty dla Energi: Julie McBride 11, Monika Radomska 10, Darxia Morris 10, Agata Szczepanik 9 (14 zb), Weronika Idczak 7, Julia Adamowicz 4, Maryna Iwaszczanka 4, Emilia Tłumak 3.