Koszykarska kariera Macieja Adamkiewicza zdecydowanie nie jest usłana różami. Zawodnik ten tak naprawdę dopiero sezon temu, w barwach Basketu Piła w II lidze, pokazał, na co może być go stać. Był bez dwóch zdań zdecydowanym liderem pilskiej ekipy, dla której notował średnio 21 punktów i 9,5 zbiórki co mecz.
Po swoim najlepszym sezonie w karierze zgłosił się po niego beniaminek I ligi koszykarzy, zespół AGH Kraków. Wydawało się, że kariera byłego gracza między innymi Wilków Morskich Szczecin może wreszcie nabrać rozpędu, ale niestety - tak się nie stanie. Na przeszkodzie po raz kolejny stanęła kontuzja.
W 2014 roku, w trakcie przygotowań do sezonu ze Spójnią Stargard (wówczas jeszcze Szczeciński), Adamkiewicz doznał kontuzji stawu skokowego. Z kolei rok później już nie kontuzja, acz sprawy osobiste stanęły mu na przeszkodzie, aby ponownie mógł spróbować na poważnie swoich sił na zapleczu TBL. A wpadł w oko włodarzom z Krosna, czyli wówczas ligowego faworyta i ostatecznie zwycięzcy rozgrywek.
Tym razem ponownie nie uda mu się zagrać w I lidze, gdyż w trakcie treningów powróciły problemy ze stopą. Potrzebna jest operacja, której koszty - jak informuje za pośrednictwem portalu sportkrakowski.pl trener AGH, Wojciech Bychawski - pokryje klub.
Beniaminek poszukuje w miejsce Adamkiewicza innego zawodnika, który niekoniecznie musi być podkoszowym. - Może to być każdy od numeru 2 do 5. Byle doświadczony, dzięki czemu pomoże nam wygrywać mecze - dodaje szkoleniowiec krakowskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę