Pierwsze trzy kwarty były bardzo wyrównane. Na ursynowskim parkiecie praktycznie nie było wydać różnicy klas między zespołami występującymi na co dzień na różnych poziomach rozgrywkowych.
Inaczej wyglądała ostatnia odsłona spotkania. Dobrze rozpoczęli ją gospodarze sparingu, gracze KK Warszawa. Na początku czwartej kwarty wypracowali kilkupunktową przewagę. Później jednak koszykarze KK Warszawa mieli moment słabszej gry, nie potrafili zdobyć punktów przez ponad 2 minuty. Natomiast goście skutecznie grali w ataku, dzięki czemu na 2,5 minuty przed końcem spotkania prowadzili 62:58.
Kiedy wydawało się, że pierwszoligowcy z Pruszkowa wygrają mecz, niezwykle skutecznie odpowiedzieli zawodnicy z Warszawy. W kolejnych sekundach zdobyli 7 punktów z rzędu. Tym razem to pruszkowianie nie zdołali zapanować nad emocjami, pudłowali nawet w prostych sytuacjach. Gospodarze finalnie odnieśli zwycięstwo 67:63.
KK Warszawa, występujące w grupie B II ligi, udanie rozpoczęło swój sezon. Podopieczni Andrzeja Kierlewicza wygrali dwa pierwsze spotkania (pokonali ŁKS AZS UŁ SG Łódź 81:64, a także KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 75:64).
ZOBACZ WIDEO: Piotr Żelazny: mamy do czynienia z medialnym harakiri trójki właścicieli
- W poniedziałek pojawiła się, ze strony Znicza, propozycja rozegrania sparingu. Zgodziliśmy się, nie kolidowało to z naszym cyklem treningowym, w środy koncentrujemy się na grze w "piątkach" - mówił po meczu trener KK Warszawa.
- W tym sezonie chcemy zaprezentować się lepiej niż w poprzednim. Zakończyliśmy wtedy rywalizację w na pierwszej rundzie play-offów. Tym razem chcemy zająć miejsce w pierwszej czwórce, czas pokaże, czy będziemy walczyć o coś więcej - o celach zespołu mówił Kierlewicz. - Przed sezonem poczyniliśmy istotny postęp organizacyjny. Podpisaliśmy umowę szkoleniową z młodzieżowym klubem UKS Gim 92 Ursynów. Współpraca ta jest korzystna dla obu stron, zarówno my, jak i UKS chcemy się dalej rozwijać, a dzięki porozumieniu, mamy łatwiej - dodaje.
Znicz Basket Pruszków swój najbliższy mecz w lidze rozegra na wyjeździe. 9 października podopieczni Marka Zapałowskiego zmierzą się z zespołem rezerw Rosy Radom. Radomianie, podobnie jak pruszkowianie, przegrali swoje pierwsze dwa spotkania w lidze. Natomiast KK Warszawa 8 października uda się do Lublina na mecz z rezerwami Startu
KK Warszawa - Znicz Basket Pruszków 67:63 (20:24, 13:8, 15:16, 19:16)
KK Warszawa: Lewandowski 14, Rudko 13, Hybiak 11, Jaworski 6, Wojtyński 6, Jaremkiewicz 5, Pietkiewicz 4, Szpyrka 4, Sarnacki 2, Bielecki 0, Karpiński 0, Ściborek 0
Znicz Basket: Tokarski 18, Stopierzyński 10, Cechniak 9, Kordalski 9, Michał Kierlewicz 6, Ornoch 3, Cetnar 2, Nieporęcki 2, Szwed 2, Warmiak 2, Madziar 0