Kapitalne otwarcie sezonu w wykonaniu Tyrone'a Brazeltona

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Amerykański rozgrywający notuje świetny początek sezonu w barwach Rosy Radom. Czy bardzo wysoką dyspozycję z meczów ze Stelmetem BC i Miastem Szkła Tyrone Brazelton potwierdzi w środowym spotkaniu z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski?

Nic dziwnego, że działacze i sztab szkoleniowy Rosy w dwóch poprzednich latach starali się zatrudnić Tyrone'a Brazeltona. Amerykanin prezentuje bowiem wysoką dyspozycję już na początku sezonu 2016/2017 i jeśli będzie dalej w takiej formie, może stać się jedną z najjaśniejszych gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki.

Próbkę swoich niemałych możliwości znany w naszym kraju z występów w drużynach z Trójmiasta i Słupska rozgrywający zaprezentował już w pierwszym oficjalnym spotkaniu rozgrywek. Radomska drużyna pokonała Stelmet BC Zielona Góra w starciu o Superpuchar Polski, a 30-latek został uznany MVP zawodów. Zdobył aż 30 punktów przez ponad 32 minuty spędzone na parkiecie, zaś jego zespół pokonał rywali 81:77, zdobywając pierwszy raz w swojej historii to trofeum.

- To był świetny mecz, sprawiliśmy nim dużo radości całej organizacji i, oczywiście, sobie. Byliśmy do niego wyśmienicie przygotowani. Zarówno sztab szkoleniowy przed spotkaniem, jak i my w trakcie, realizując założenia, wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Byliśmy bardzo zmotywowani. Każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę do tego sukcesu - Brazelton komentuje po kilkunastu dniach tamto wydarzenie.

W sobotę, w spotkaniu inaugurującym zmagania w PLK, Amerykanin również był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie. Przebywał na nim ponad 25 minut, rzucając w tym czasie 15 "oczek". Zanotował skuteczność 5/6 z gry. Ponadto miał sześć zbiórek i pięć asyst. Rosa wygrała na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno 97:73.

Czy wysoką dyspozycję Brazelton zaprezentuje także w środowy wieczór, w konfrontacji z BM Slam Stalą? Jego drużyna jest faworytem tego meczu. Przypomnijmy, iż w przedsezonowym, przegranym 70:72 sparingu z ekipą z Ostrowa Wielkopolskiego nowy koszykarz wicemistrzów Polski zdobył 11 punktów.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: euforia była niesamowita, po meczu aż zgubiłem telefon [2/3]

Komentarze (0)