Energa Czarni: wyniki lepsze niż gra

Słupszczanie musieli się sporo namęczyć, by sięgnąć po drugą wygraną w PLK. Po dramatycznym spotkaniu, pełnym emocji, wygrali na wyjeździe z TBV Startem Lublin 66:63. Bilans 2:2 nie jest jednak powodem do wielkiej satysfakcji.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty
Początek sezonu jest mało udany dla koszykarzy Robertsa Stelmahersa. Po czterech kolejkach słupszczanie na swoim koncie mają dwa zwycięstwa i tyle samo porażek. Niewiele brakowało, a Czarne Pantery miałyby bilans 0:4, gdyby nie fatalne błędy w samej końcówce koszykarzy AZS-u Koszalin i TBV Startu Lublin w ostatniej kolejce.

W Lublinie słupszczanie przegrywali już różnicą 14 punktów (27:41), ale zdołali wyjść z opresji. Drużynę tym razem z opałów uratował Mantas Cesnauskis, który był kapitalnie dysponowany rzutowo. Gracz z polskim paszportem trafił 6 z 9 rzutów z dystansu!

W końcówce więcej zimnej krwi i opanowano zachowali podopieczni Stelmahersa, którzy już bez Stanleya Burrella na pokładzie, wygrali 66:63.

- Dla nas to niezwykle cenne zwycięstwo. Po dwóch porażkach u siebie wiedzieliśmy, że musimy zmienić nastawienie do meczów. Podeszliśmy do starcia z TBV Startem bardzo poważnie. Mimo sporych problemów w pierwszych trzech kwartach udało się zwyciężyć. Pokazaliśmy charakter, co nas bardzo cieszy - zauważa Łukasz Seweryn, który w Lublinie zagrał aż przez 28 minut (zdobył osiem punktów).

ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"

To właśnie wykorzystanie Seweryna w większym wymiarze czasowym ma być jednym z nowych pomysłów na grę Energi Czarnych Słupsk. Wcześniej polski rzucający przesiadywał na ławce, będąc kompletnie bezproduktywnym na boisku. Teraz otrzymał szansę i pokazał się z całkiem niezłej strony.

W środę (2 listopada) w Słupsku ma stawić się nowy rzucający - Chavaughn Lewis, który w drużynie zastąpi Stanley'a Burrella (odsunięty od zespołu, kontrakt nadal ważny). Nowy gracz nie będzie miał za dużo czasu na aklimatyzację - już w niedzielę Czarne Pantery na własnym boisku zagrają z Anwilem Włocławek.

Ten mecz pokaże, czy zespół ze Słupska idzie w dobrą stronę. Jeśli podopieczni Stelmahersa ponieśliby trzecią porażkę, niewykluczone są kolejne zmiany. Na radarze są Marcus Ginyard i David Kravish.

Czy w Enerdze Czarnych Słupsk zajdą kolejne zmiany?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×