Mateusz Bręk: Lubimy grać w aglomeracji warszawskiej

Jednym z głównych bohaterów sobotniego spotkania I ligi między Zniczem Basket Pruszków a Biofarmem Basket Poznań był niewątpliwie Mateusz Bręk, który znacząco przyczynił się do zwycięstwa zespołu z Wielkopolski 63:61

22-letni podkoszowy w meczu ze Zniczem zdobył aż 17 punktów, trafiając 7 z 10 rzutów. Mateusz Bręk zdobył również kluczowe dwa "oczka" na 20 sekund przed końcem spotkania. Efektownym wsadem zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 63:61.

- Musieliśmy się namęczyć, aby wygrać. Równie dobrze zespół z Pruszkowa mógł odnieść zwycięstwo, w wypadku trafienia ostatniego rzutu tak by się stało - mówił po meczu Bręk - Najważniejsze, że wygraliśmy - skromnie komentował swoją postawę bohater spotkania.

Biofarm Basket Poznań w obecnym sezonie upodobał sobie mecze rozgrywane w aglomeracji warszawskiej. W pierwszej kolejce poznaniacy sensacyjnie pokonali Legię Warszawa.

- Rozmawialiśmy o tym z kolegami w szatni, zauważyliśmy, że mecze, które gramy w Warszawie i w okolicach dobrze nam wychodzą - zauważył 22-letni podkoszowy.

Po zwycięstwie ze Zniczem Basket Pruszków zespół Biofarmu Basket Poznań z bilansem 4 zwycięstw i 5 porażek wskoczył na 11. miejsce w ligowej tabeli - Chcemy powalczyć o play-offy - powiedział Bręk spytany o cele drużyny.

ZOBACZ WIDEO Szlachetna Paczka: mistrzyni olimpijska motywuje do działania (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)