Jak na razie Openjobmetis Varese zajmuje ostatnie miejsce w grupie C Basketball Champions League z bilansem 1-3. Najbliższy rywal włoskiej drużyny, Rosa Radom, jest natomiast szósta z dwoma zwycięstwami i dwoma porażkami na koncie. W środowy wieczór oba zespoły zmierzą się w bezpośrednim pojedynku.
Barw klubu z Półwyspu Apenińskiego broni dobrze znany w Polsce Christian Eyenga. W sezonie 2013/2014 występował bowiem w Stelmecie BC Zielona Góra, sięgając z tą ekipą po wicemistrzostwo kraju. W finale podopieczni Mihailo Uvalina nie dali rady PGE Turowowi Zgorzelec, przegrywając 2:4.
Kongijczyk notował wówczas nieco ponad 10 punktów na mecz, będąc drugim najlepszym strzelcem swojej drużyny. W Winnym Grodzie nie zagrzał jednak miejsca zbyt długo - po zakończeniu rozgrywek przeniósł się do Włoch, właśnie do zespołu z Varese. Sezon 2015/2016 spędził natomiast w Banco di Sardegna Sassari i Manitalu Torino, by od początku bieżących rozgrywek ponownie występować w Varese.
Podczas pobytu w Stelmecie miał okazję kilkukrotnie grać przeciwko Rosie. Po raz pierwszy w listopadzie 2013 roku, gdy zielonogórzanie pokonali rywali 87:57 w ich hali. Eyenga zdobył wówczas sześć punktów. W rewanżu późniejsi srebrni medaliści wygrali 91:89, a Kongijczyk zapisał na swoim koncie 19 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"
Następnie oba zespoły skonfrontowały swoje siły w "lidze szóstek". Starcie w Radomiu zakończyło się niespodziewanym zwycięstwem gospodarzy 82:81, zaś były zawodnik Cleveland Cavaliers uzbierał dziewięć punktów. Później on i koledzy w pełni odegrali się na Rosie, triumfując 101:82. 25-letni wówczas gracz zdobył sześć "oczek".
Jak tym razem spisze się Eyenga? O tym przekonamy się o godz. 20:30. Wtedy rozpocznie się bowiem spotkanie Openjobmetis Varese - Rosa Radom.
Czy Openjobmetis Varese pokona Rosę Radom? 
