ACK UTH Rosa zrehabilitowała się za lanie w Warszawie
ACK UTH Rosa Radom pokonała 76:65 Noteć Inowrocław w pierwszym meczu jedenastej kolejki zaplecza koszykarskiej ekstraklasy. Radomian do triumfu poprowadził Filip Zegzuła, autor 29 punktów.
Początek spotkania należał do gości, którzy wygrali pierwszą kwartę 22:16. W kolejnej odsłonie gospodarze z nawiązką odrobili jednak straty. Przed zejściem do szatni najpierw kontratak zakończył Maciej Bojanowski, a następnie oba rzuty osobiste wykorzystał Zegzuła.
Od początku drugiej połowy radomska drużyna wrzuciła wyższy bieg. Dzięki dobrej grze Seida Hajricia pod obydwoma koszami, celnej próbie swojego lidera z dystansu oraz szybkiej penetracji Jakuba Staniosa prowadziła 46:37. Ustawiła twardą defensywę, wymuszając wiele błędów i strat rywali. Gdy Bojanowski równo z syreną oznaczającą koniec akcji trafił zza linii 6,75 m, było już 48:37.
Następnie miejscowych dopadł chwilowy marazm, co wykorzystała KSK Noteć i po lay-upie Kamila Maciejewskiego (50:44) o czas poprosił Karol Gutkowski. Impas udaną próbą z półdystansu przerwał Zegzuła, jednak trzema punktami odpowiedzieli goście. Na zakończenie trzeciej kwarty Karol Obarek trafił "za trzy".
Choć po takim samym zagraniu Marcina Kowalewskiego i wejściu pod kosz Huberta Wierzbickiego przyjezdni zniwelowali stratę do pięciu "oczek" (52:57), to później na parkiecie Hali Sportowej UTH dominowała UTH Rosa.
Czwarta część to festiwal "trójek" gospodarzy. Trafiali Maciej Parszewski, Stanios i Zegzuła. Drugi z wymienionych przy stanie 63:54 padł na parkiet w akcji obronnej i długo był opatrywany przez lekarzy i fizjoterapeutę. Na boisku już się nie pojawił. Koncertowa gra Zegzuły oraz "zimna krew" radomian okazały się kluczowe.
ACK UTH Rosa Radom - KSK Noteć Inowrocław 76:65 (16:22, 23:13, 18:12, 19:18)
UTH: Zegzuła 29, Obarek 10, Parszewski 9, Stanios 8, Hajrić 8, Bojanowski 7, Gos 2, Sobuta 2, Sadło 1, Szymański 0, Szczypiński 0
Noteć: Grod 15, Adamczewski 13, Maciejewski 11, Kowalewski 11, Sroczyński 5, Pochocki 4, Lisewski 2, Wierzbicki 2, Szczepanik 2, Kwiatkowski 0
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"