W poniedziałek Washington Wizards przed własną publicznością pokonali po dogrywce Sacramento Kings 101:95. Jednym z wątków towarzyszących temu spotkaniu, była rywalizacja dwóch zawodników, którzy niegdyś - za czasów uniwersyteckich - występowali w jednym zespole.
Mowa tu o Johnie Wallu i DeMarcusie Cousinsie. Pierwszy zdobył w poniedziałek 19 punktów i 11 asyst, drugi zdominował Marcina Gortata i zakończył pojedynek z imponującym dorobkiem 36 punktów i 20 zbiórek. Czy Wall i Cousins chcieliby stworzyć super duet w NBA? - Rozmawiamy o tym cały czas - przyznał rozgrywający Wizards.
Cousins zapytany przed meczem, czy rozprawiał z Johnem Wallem o wspólnej grze w NBA, odpowiedział krótko: - Tak, miało to miejsce.
Środkowy chciałby także, żeby kiedyś w jednej ekipie z nim znalazł się nie tylko Wall, ale również Eric Bledsoe. Cała trójka reprezentowała Kentucky w sezonie 2009/10.
- Niech dołączą do Sacramento - mówił Cousins. - Z drugiej strony Wall chce, żebym przeszedł do Wizards. Eric chce nas w Phoenix. Grać znów z nimi w jednej drużynie? Nigdy nie wiesz, co się wydarzy - skwitował lider Sacramento Kings.
Nawet jeśli wszyscy trzej dywagują na temat wspólnej gry, to najprawdopodobniej nie wydarzy się zbyt szybko. Kontrakt centra obowiązuje do końca sezonu 2017/18. Wall i Bledsoe związani są umowami ze swoimi zespołami do końca rozgrywek 2018/19. Wcześniej oczywiście taki scenariusz może się ziścić na zasadzie wymiany pomiędzy klubami.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: Dzięki Tour de Pologne promujemy Polskę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}