Hit za hitem w Zielonej Górze

W piątek Stelmet BC Zielona Góra pokonał Anwil Włocławek 82:74 w hicie Polskiej Ligi Koszykówki, a już we wtorek do Winnego Grodu przyjedzie Partizan Belgrad.

Dawid Borek
Dawid Borek
WP SportoweFakty

Pojedynek czołowych drużyn PLK dostarczył kibicom wiele emocji. Stelmet BC Zielona Góra koncertowo rozegrał czwartą kwartę, wygrał ją 24:14 i mógł się cieszyć z ważnego zwycięstwa w polskiej lidze, choć jeszcze w trzeciej kwarcie tracił do Anwilu Włocławek nawet siedem punktów.

- Po prostu graliśmy swoją koszykówkę. W obronie cały czas staraliśmy się grać agresywnie. Zdarzało nam się trochę błędów, z czego Anwil faktycznie korzystał, szczególnie w pierwszej połowie. Mieliśmy sześć strat, a włocławianie zanotowali sześć zbiórek ofensywnych, co daje łącznie 12 dodatkowych piłek, z których można zdobyć kilka punktów. W drugiej połowie byliśmy już mądrzejsi, nie traciliśmy piłek, staraliśmy się zagrać dobrze na pick and rollach. Tak to wyglądało - skomentował Adam Hrycaniuk.

W konfrontacji zielonogórsko-włocławskiej bardzo ciekawie wyglądała walka pod koszami. - Na pewno cały skład podkoszowy Anwilu jest dość solidny, a włocławianie lubią odgrywać piłkę ze środka na zewnątrz. Leończyk potrafi zagrać tyłem do kosza, Sobin i Dmitriew także. Mieliśmy wiele pracy i myślę, że ona się nam udała. Zatrzymaliśmy Sobina, Leończyk czasem nas krzywdził, Dmitriew po zagraniu dwóch akcji był dobrze kryty. Myślę, że robota podkoszowa wyglądała w miarę solidnie - ocenił reprezentant Polski.

Już we wtorek w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze zostanie rozegrany mecz Stelmetu BC ze słynnym Partizanem Belgrad. W pierwszym meczu tych drużyn, podopieczni Artura Gronka musieli uznać wyższość serbskiej ekipy, która triumfowała u siebie 58:56.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież

- Trzeba się zmotywować w 110 procentach i dać z siebie wszystko, bo to będzie naprawdę ważne spotkanie dla naszego ustawienia w tabeli BCL. Partizan to agresywna drużyna, grająca pressingiem na całym boisku. To było widać przede wszystkim w Belgradzie, gdzie naciskali nas niemalże od samego początku. Mam nadzieję, że nasz parkiet ułatwi nam grę. Na pewno przygotujemy się do tego spotkania inaczej niż do meczu w Belgradzie. Będziemy mądrzejsi o tę porażkę z nimi. Teraz jesteśmy innym zespołem i mam nadzieję, że będziemy w stanie powalczyć - powiedział Adam Hrycaniuk.

Czy Stelmet BC tym razem pokona Partizana?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×