Gdynianki pierwszymi półfinalistkami? UTEX ROW Rybnik gości Lotos PKO BP

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu fazy play off Ford Germaz Ekstraklasy UTEX ROW Rybnik gościć będzie Lotos PKO BP Gdynia. Zważywszy na fakt, że rywalizacja zaczyna się od stanu 2:0 dla gdynianek, a do awansu wystarczą trzy zwycięstwa, Lotos PKO BP może jako pierwsza drużyna zapewnić sobie awans do półfinałowej rozgrywki. Pozostałe mecze bowiem rozegrane zostaną w środę.

Pierwsza runda play off w tym sezonie ma nieco inne zasady, gdyż w rywalizacji do trzech wygranych drużynom zaliczone zostały wyniki z rundy zasadniczej. I tak Lotos PKO BP Gdynia podchodzi do rywalizacji z rybnickim UTEX-em ROW od stanu 2:0 na swoją korzyść. W lidze gdynianki triumfowały bowiem 79:62 oraz 72:45. Tym razem również wicemistrzynie Polski są zdecydowanym faworytem.

- Wiemy jaka jest nasza sytuacja. Zdajemy sobie też sprawę o jakie cele grają oba zespoły w aktualnej sytuacji. Dodatkowo zaczynamy rywalizację od stanu 0:2 na naszą niekorzyść. Dla nas celem jest 28 marzec i pojedynek najprawdopodobniej z toruńską Energą. Chcemy włączyć się do walki o piąte miejsce na zakończenie sezonu - mówi przed meczem z Lotosem PKO BP Gdynia Mirosław Orczyk.

Trudno się nie zgodzić ze słowami trenera Orczyka, który bardziej już teraz mierzy siły i weryfikuje potencjalne szanse na zajęcie wyższej lokaty niż ósma. Od dłuższego czasu rybniczanki grają bardzo wąskim składem (praktycznie szóstką zawodniczek), dlatego trudno myśleć o nawiązaniu walki z Lotosem PKO BP.

- Drużyna z Gdyni jest zdecydowanym faworytem tego mecz i całej rywalizacji - nie ma się co oszukiwać. Nie mamy czym zagrozić rywalkom. Niespodzianki więc raczej być nie powinno, chociaż bardzo byśmy tego przecież chciały. Jasne jest też to, że nie położymy się przed rywalem. Będziemy walczyć i damy z siebie wszystko. Przecież nasi kibice by nam nie wybaczyli, gdybyśmy oddali mecz bez walki - ocenia szanse Małgorzata Chomicka.

Rybniczanki na ligowych parkietach nie wygrały od 13 grudnia i poniosły dziewięć kolejnych porażek. Licznik bije, a każde ewentualne zwycięstwo z pewnością poprawiło by psychiczne nastawienie do kolejnych meczy zawodniczek ze Śląska. Trudno jednak przypuszczać, żeby przełamanie serii przypadło właśnie na mecz z Lotosem PKO BP.

Gdynianki do Rybnika przyjeżdżają po porażce w Krakowie, gdzie uległy Wiśle Can Pack różnicą dwóch punktów. Pojedynek z UTEX-em ROW Rybnik będzie dla podopiecznych Jacka Winnickiego ostatnim sprawdzianem przed.. kolejnymi meczami z Wisłą Can Pack (o ile krakowianki wygrają rywalizację z toruńską Energą). Tym razem stawką pojedynków z Mistrzyniami Polski będzie już awans do wielkiego finału Ford Germaz Ekstraklasy w sezonie 2008/2009.

Początek wtorkowego spotkania w Rybniku zaplanowano na godzinę 18. Kasy biletowe czynne będą na godzinę przed rozpoczęciem meczu.

Źródło artykułu: