Szybkie 3:0, czy emocje w weekend? Zapowiedź meczu PKM Duda Super Pol Leszno - CCC Polkowice

Rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy wkraczają w decydującą fazę. W jednym z ćwierćfinałów zmierzą się ze sobą drużyny PKM Duda Super Pol Leszno i CCC Polkowice.

Gra toczy się do trzech zwycięstw, ale zgodnie z nowym regulaminem zaliczane w tej fazie play-off są mecze z rundy zasadniczej. Dlatego też polkowiczanki prowadzą już 2:0 z leszczyniankami i do awansu do półfinału potrzebują tylko jednej wygranej.

CCC znajduje się ostatnio w wybornej formie o czym najlepiej świadczą wygrane z Wisłą Can Pack Kraków u siebie oraz wyjazdowe zwycięstwo z gorzowiankami. "Pomarańczowe" jako pierwsze w tym sezonie wygrały na trudnym terenie w Gorzowie. Dzięki temu zwycięstwu CCC zakończyło sezon zasadniczy na drugim miejscu. Polkowiczanki wygrały 12 z ostatnich 13 meczów.

Leszczynianki w drugiej części sezonu spisują się także bardzo dobrze. Potwierdzają to choćby wygrane z Wisłą Can Pack Kraków, czy Energą Toruń (Duda grała wtedy bardzo osłabiona). PKM Duda Super Pol ma w swoim zestawieniu najlepszą punktującą ligi - Ashley Shields. Zawodniczki z Leszna oglądały w Polkowicach ostatni mecz CCC z Wisłą. Czy "podglądanie" Pomarańczowych pomoże im w środowym starciu? - Musimy zapomnieć o słabym występie w Rybniku i dobrze przygotować się do meczu z CCC. Drużyna się nie zmęczyła, więc pod tym względem mamy przewagę nad polkowiczankami, które stoczyły ostry bój z Gorzowem. Chcemy być należycie skoncentrowani i odpowiednio przygotowani taktycznie do środowego starcia. Spróbujemy powalczyć od pierwszej do ostatniej minuty - powiedział przed meczem na antenie Radia Elka trener gospodyń Jarosław Krysiewicz.

Obie drużyny spotkały się w tym roku dwa razy. Mecz w Polkowicach był bez większej historii - gospodynie wygrały 84:47. W drugiej połowie dały rzucić leszczyniankom ledwie 13 "oczek". Ciekawiej było w rewanżu w Lesznie, gdzie padł wynik 78:87. W Dudzie najlepsze były Shields i doświadczona Edyta Krysiewicz. Z kolei jedną z wyróżniających się zawodniczek CCC była Daria Mieloszyńska, która przyszła do Polkowic z... Leszna.

Faworytem pierwszej, a w zasadzie trzeciej, potyczki ćwierćfinałowej są koszykarki z Polkowic. Wygrana w Lesznie da im bowiem więcej wolnego czasu na przygotowanie się do ewentualnych meczów półfinałowych (prawdopodobnie z gorzowiankami). Leszczynianki jednak na pewno nie oddadzą meczu do walki i będą chciały sprawić niespodziankę jak choćby w spotkaniu z Wisłą, gdzie też nie były uważane za faworytki. W przypadku zwycięstwa Dudy Super Pol rywalizacja w weekend przeniesie się do Polkowic.

Początek środowego meczu o godz. 18:30.

Komentarze (0)