Pojedynek w Kłodzku miał bardzo ważne znaczenie dla układu dolnej części tabeli I ligi. Obie drużyny zwycięstwa potrzebują jak tlenu, dlatego zagrały bez żadnego kalkulowania.
Więcej argumentów w sobotnim spotkaniu miała niespodziewanie Nysa Kłodzko, która przeważała głównie w grze pod obiema tablicami. Niezastąpiony dla gospodarzy był Marcin Bluma, który ostatecznie zdobył 23 punkty oraz zebrał 18 piłek. Świetny mecz zagrał również Aleksander Leńczuk, autor 22 oczek.
Koszykarze trenera Teohara Mollova skupili się przede wszystkim na rzutach z dystansu, które miały zapewnić SKK upragnione zwycięstwo. Łącznie w całym spotkaniu drużyna z Siedlec oddała 33 próby i 9 trafiło do celu.
Podopieczni Radosława Hyżego 2017 rok rozpoczęli z wysokiego C. Swoje walory drużyna z Kłodzka pokazała szczególnie w trzeciej kwarcie, w której wykorzystała moment dekoncentracji SKK. Po serii 14 punktów z rzędu gospodarzy stało się właściwie jasne, że to oni będą mieli w sobotni wieczór powody do radości.
W zespole z Siedlec zawiodła przede wszystkim skuteczność, która na poziomie 28 procent nie miała prawa się przytrafić. Oprócz tego SKK wyraźnie przegrał zbiórki oraz asysty.
W następnej kolejce rywalem Siedleckiego Klubu Koszykówki będzie AGH Kraków. Nysa Kłodzko z kolei rywalizować będzie ze Spójnią Stargard.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - SKK Siedlce 79:65 (23:21, 25:18, 18:6, 13:20)
Nysa
: Marcin Bluma 23 (18 zb), Aleksander Leńczuk 22, Marcel Kliniewski 13, Oscar Sanny 8, Rafał Wojciechowski 6, Maciej Muskała 4, Michał Lipiński 2, Michał Weiss 1, Mateusz Kasiński 0, Maksym Rogalewski 0.
SKK
: Damian Szymczak 17, Rafał Król 13, Rafał Sobiło 11, Marcin Pławucki 9, Kamil Czosnowski 6, Rafał Rajewicz 4, Aaron Weres 3, Marcin Nędzi 1, Rafał Stefanik 1, Dawid Kołodziński 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]