20-punktową przewagę BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski po pierwszych dwudziestu minutach rywalizacji z PGE Turowem Zgorzelec z pewnością niejeden kibic odebrał w kategoriach niespodzianki. Ostrowianie szturmem ruszyli na byłych mistrzów Polski i już w pierwszej połowie mieli na swoim koncie aż dziewięć celnych rzutów z dystansu.
- Zagraliśmy świetnie w obronie, ale jeszcze lepiej wypadliśmy w pierwszej połowie w ataku. Rzucaliśmy za trzy punkty na bardzo wysokim poziomie. To natomiast pozwoliło nam uzyskać dużą przewagę - analizował trener gospodarzy Emil Rajković.
Pięciu zawodników z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, zdecydowanie wygrana rywalizacja o zbiórki (41:23), 21 asyst i nieco ponad 47-procentowa skuteczność z zza łuku - w takim stylu BM Slam Stal odniosła ósme zwycięstwo w bieżącym sezonie PLK. Choć w czwartej goście ze Zgorzelca zbliżyli się do zespołu gospodarzy na cztery punkty, to podopieczni trenera Rajkovicia i tak ze spokojem dowieźli triumf do końca.
- W drugiej połowie PGE Turów trochę nam odpowiedział, ale w czwartej kwarcie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku i zasłużenie wygraliśmy ten mecz - dodawał Macedończyk.
ZOBACZ WIDEO Śnieg i mróz? To nic! Poznajcie kolarstwo przełajowe