Trwa świetna seria Miasta Szkła Krosno. Beniaminek PLK zanotował trzecie zwycięstwo, tym razem pokonując Polfarmex Kutno (75:65). Od początku meczu stroną dominującą była ekipa z Podkarpacia, która dyktowała warunki gry.
- Do każdego spotkania przygotowujemy się w ten sam sposób i walczymy z takim samym nastawieniem. Nie ma znaczenia, czy jest to drużyna z Kutna, czy zespół z lepszym bilansem. W połowie sezonu jesteśmy w pierwszej ósemce i jest to nas wielki sukces. Każda wygrana przybliża nas do celu, więc jesteśmy bardzo zadowoleni - mówi dla WP SportoweFakty Chris Czerapowicz.
To był kolejny świetny występ Czerapowicza. Reprezentant Szwecji w środowy wieczór zdobył 20 punktów oraz zebrał 5 piłek. Skrzydłowy jest obecnie również najskuteczniejszym zawodnikiem PLK. Czy 25-latek czuje się gwiazdą rozgrywek?
- Nie myślę w ten sposób - zastrzega Czerapowicz - Koszykówka jest to sport zespołowy. Koledzy potrafią mnie znaleźć na boisku w odpowiednim miejscu i wykorzystujemy to w dobry sposób. Dzięki temu wywiązuje się ze swoich zadań - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
Koszykarze z Krosna mają świetny bilans. Z dorobkiem dziewięciu zwycięstw i sześciu porażek beniaminek zajmuje 6. miejsce w lidze. - Przy odrobinie szczęścia możemy z pewnością kontynuować naszą drogę - analizuje skrzydłowy. - Mamy dobre miejsce, ale chcemy grać jeszcze lepiej, żeby konkurować z czołowymi zespołami. Musimy codziennie pracować, polepszać naszą grę i widzieć postępy - tłumaczy.
Podopieczni Michała Barana w środę rywalizowali z Polfarmeksem, a już w sobotę beniaminek podejmować będzie Energę Czarnych Słupsk. Czy zawodnicy Miasta Szkła zdążą się odpowiednio zregenerować?
- Stelmet czy Rosa muszą tak grać praktycznie co tydzień, gdyż rywalizują również w Lidze Mistrzów. Jeśli oni mogą godzić granie co trzy dni, to myślę, że my również możemy. Mamy dobre zaplecze, które pozwala dbać o nasze ciała. Jestem pewien, że będziemy wypoczęci na mecz ze Słupskiem - kończy Chris Czerapowicz.