- Jeśli przegrywasz różnicą siedmiu punktów i tracisz tylko 71 "oczek", to oznacza, że zagrałeś dobrze w defensywie. Mogę jedynie pochwalić zawodników, którzy zagrali bardzo solidne zawody. Dzieliliśmy się piłką w ataku, szukaliśmy otwartych pozycji do rzutu. Popełniliśmy tylko osiem strat - tak o środowym spotkaniu z AEK Ateny mówi Artur Gronek.
Szkoleniowiec mistrzów Polski z dużym uznaniem wypowiada się na temat greckiego zespołu, dla którego było to już dziewiąte zwycięstwo w rozgrywkach. AEK zajął drugie miejsce w grupie E.
- AEK to bardzo dobra drużyna, która w swoich szeregach ma wielu uznanych zawodników. Jure Zdovc umiejętnie prowadzi ten zespół, który zasłużenie awansował do kolejnej rundy w BCL - przyznaje Gronek.
Dla Stelmetu BC Zielona Góra było to ostatnie spotkanie w ramach Basketball Champions League. Ekipa z Winnego Grodu kończy rozgrywki z bilansem czterech zwycięstw i dziesięciu porażek. Zielonogórzanie ostatecznie zajęli siódme miejsce, co dało im przepustkę do gry w FIBA Europe Cup. W 1/16 finału mistrz Polski zagra z Ciboną Zagrzeb.
- Nie jestem zadowolony z naszego wyniku, bo uważam, że stać nas było na kilka zwycięstw więcej. W paru spotkaniach nieumiejętnie rozegraliśmy końcówki i przez to przegraliśmy. Niestety takie jest życie, ale staramy się z optymizmem patrzeć w przyszłość - zapewnia Gronek.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
Dobry mecz to zagral Hrycan, a reszta zawodnikow przy tym trenerze zapomniała jak się gra w koszykow Czytaj całość