Już w trzeciej kwarcie niedzielnego meczu w Winnym Grodzie, Stelmet BC Zielona Góra miał nawet 31 punktów przewagi. Trefl Sopot nieco odrobił straty w ostatniej odsłonie, lecz mimo wszystko rozmiar porażki mówi sam za siebie.
- Gdy Stelmet rzuca tak skutecznie jak w tym meczu, ma 14 zbiórek w ataku i 18 punktów po szybkim ataku, to nie ma żadnych szans, by z nimi wygrać. My nie mieliśmy żadnej możliwości, by zwyciężyć. Mogę tylko pogratulować Stelmetowi triumfu - skomentował Zoran Martić na pomeczowej konferencji prasowej.
Mistrzowie Polski zaprezentowali spory arsenał w ataku, jednocześnie starając się eliminować mocne atuty Trefla. - Chciałbym przyłączyć się do gratulacji dla drużyny z Zielonej Góry. Stelmet wyszedł na mecz naprawdę agresywnie, grał dobrą koszykówkę. Tak jak wspomniał trener, rywale rzucali na bardzo dobrej skuteczności. W pewnym momencie staraliśmy się wrócić do gry, w drugiej kwarcie była niewielka różnica, ale jednak nie udało się - przyznał Michał Kolenda, autor 16 punktów dla nadmorskiej drużyny.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje