Euroliga: wicemistrz ponownie ograł mistrza, krytyczny stan FC Barcelony Lassa

PAP/EPA / SEDAT SUNA
PAP/EPA / SEDAT SUNA

Fenerbahce Stambuł ponownie lepsze od CSKA Moskwa (77:71). Turecka ekipa w pełni zrewanżowała się zatem za porażkę w ubiegłorocznym finale Euroligi. Kolejnej porażki doznała też FC Barcelona Lassa, której faza play-off ucieka bardzo daleko.

Sam Nando De Colo to za mało, żeby w Stambule pokonać Fenerbahce. Turecki team już po raz drugi w tej edycji Euroligi okazał się lepszy od aktualnego mistrza. Tym razem wicemistrzowie wygrali 77:71.

Różnicę w tym spotkaniu zrobił Ekpe Udoh, na koncie którego pojawiło się 15 punktów i 11 zbiórek. Dwucyfrowe zdobycze zaliczyli również Bogdan Bogdanović i Luigi Datome.

Losy spotkania rozstrzygnęły się tak naprawdę w trzeciej kwarcie, którą gospodarze wygrali aż 24:11.

CSKA nadal radzić musi sobie bez jednego ze swoich najważniejszych zawodników, czyli Milosa Teodosicia. W Stambule ewidentnie zabrakło drugiej opcji w ataku, bo 23 "oczka" De Colo nie wystarczyły.

ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach

Niezwykle ważną wygraną zaliczył Żalgiris Kowno, który pogrążył Dumę Katalonii. Litwini wygrali 89:85 i FC Barcelona Lassa może za chwilę grę w fazie play-off odłożyć na półkę z gatunku science fiction.

Uniks Kazań nie zdołał ograć we własnej hali Olympiakosu Pireus pomimo 25 punktów Keitha Langforda. Nie pozwolił na to m.in. Erick Green. Ten trafił 10 z 13 rzutów z gry i wywalczył dokładnie tyle samo punktów, co lider ekipy uma z Rosji. Greena doskonale wspierał Giorgos Printezis, a team z Grecji wygrał 90:75.

Perfekcyjny Janis Strelnieks (10 na 10 celnych rzutów z gry, w tym 5 na 5 zza łuku) poprowadził do zwycięstwa 90:75 Brose Baskets Bamberg nad Maccabi Tel Awiw. Izraelska drużyna wystąpiła bez Sonny'ego Weemsa, który podejrzany jest o stosowanie niedozwolonych środków. Sprawa jest w toku.

Wyniki czwartkowych meczów 21. kolejki Euroligi:

Uniks Kazań - Olympiakos Pireus 75:90
(Langford 25, Antipov 19, Parakhouski 14 - Green 25, Printezis 20, Milutinov 11, Papanikolau 10)

Fenerbahce Stambuł - CSKA Moskwa 77:71
(Udoh 15, Bogdanovic 12, Datome 10 - De Colo 23, Higgins 11)

Żalgiris Kowno - FC Barcelona Lassa 89:85
(Ulanovas 17, Lekavicius 17, Jankunas 15, Milaknis 14 - Navarro 17, Rice 12, Koponen 12, Faverani 11, Doellman 11)

Brose Baskets Bamberg - Maccabi Tel Awiw 90:75
(Strelnieks 25, Miller 17, Lo 13, Theis 10 - Goudelock 22, Seeley 19)

EA7 Emporio Armani Mediolan - Darussafaka Dogus Stambuł 89:87
(Simon 15, Pascolo 15, Sanders 10, Macvan 10 - Wanamaker 20, Bertans 18, Zizic 17, Moerman 12)

LPDrużynaWP+-+/-
1 Real Madryt 23 7 2585 2352 232
2 CSKA Moskwa 22 8 2608 2355 253
3 Olympiakos Pireus 19 11 2330 2221 109
4 Panathinaikos Ateny 19 11 2263 2187 76
5 Fenerbahce Stambuł 18 12 2256 2233 23
5 Anadolu Efes Stambuł 17 13 2472 2467 5
7 Baskonia Vitoria Gasteiz 17 13 2445 2376 69
8 Darussafaka Dogus Stambuł 16 14 2358 2353 5
9 Crvena Zvezda Belgrad 16 14 2203 2196 7
10 Żalgiris Kowno 14 16 2350 2391 -41
11 FC Barcelona Lassa 12 18 2134 2232 -98
12 Galatasaray Stambuł 11 19 2345 2475 -130
13 Brose Baskets Bamberg 10 20 2369 2404 -35
14 Maccabi Tel Awiw 10 20 2333 2493 -160
15 Uniks Kazań 8 22 2288 2408 -120
16 EA7 Emporio Armani Mediolan 8 22 2411 2606 -195
Komentarze (1)
avatar
jopekpopek
2.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przeanalizowałem skład zwycięscy CSKA czyli tureckiej drużyny Fenerbahce. Jest w niej jeden Turek a właściwie "Turek" bo o nazwisku Dixon. Smiechu warte.