Draymond Green z każdym kolejnym sezonem udowadnia, że jest czołowym graczem NBA, jeśli chodzi o grę w defensywie. Jest on w stanie bronić graczy na każdej pozycji i chociaż nie zaowocowało to jeszcze dla niego nagrodą Defensive Player of The Year, to dwukrotnie był w tym głosowaniu drugi.
W sobotnim meczu przeciwko Memphis Grizzlies, Green zakończył spotkanie z bardzo nietypowym triple-double na koncie. Udało mu się to osiągnąć zdobywając zaledwie 4 punkty. Draymond miał jednak podwójne zdobycze w trzech innych kategoriach, a pojedynek zakończył z 12 zbiórkami, 10 asystami i aż 10 przechwytami. Dość powiedzieć, że dołożył do tego jeszcze 5 bloków. Znakomity defensywny występ gracza Golden State Warriors.
Była to pierwsza w historii NBA sytuacja, w której zawodnik zanotował triple-double, a statystyką, która brana była pod uwagę nie były punkty. Greenowi zabrakło również jednego przechwytu w tym meczu, aby wyrównać rekord całej ligi. Dwukrotnie zdarzyło się, aby jeden gracz miał na swoim koncie 11 przechwytów, a dokonali tego Larry Kennon w 1976 roku oraz Kendall Gill w 1999.
- Muszę zapewniać drużynie wszystko, co mogę w defensywie. Wielu zawodników w tym zespole potrafi zdobywać punkty. Nie potrzebują dodatkowo mnie, abym trafiał do kosza - krótko, choć dosadnie skomentował swoje osiągnięcie Green.
Golden State Warriors legitymują się aktualnie z najlepszym bilansem w lidze 45-8.
ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]