W sobotnich meczach Finepharm AZS KK Jelenia Góra wygrał w Pabianicach z PTK Aflofarmem Vicard Pabianice czym praktycznie przybił ostatniego gwoździa do trumny pabianiczanek. Koszykarki tegorocznego beniaminka mają już teraz tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie się w Ford Germaz Ekstraklasie, a i tak wszystko nie zależy już teraz tylko i wyłącznie od nich.
W środę pabianiczanki rozegrają kolejny mecz z rywalem zza miedzy, czyli ŁKS-em Siemens AGD Łódź. Łodzianki w tabeli zespołów walczących o utrzymanie się w FGE mają 3 punkty przewagi nad beniaminkiem i o jedno spotkanie rozegrane mniej. Ewentualna wygrana ŁKS-u zakończy zmagania w fazie play out. Dlaczego? Gdyż regulamin mówi, że walka w fazie play out toczyć się będzie do momentu, w którym ostatni zespół w tabeli nie będzie miał już żadnych szans na utrzymanie się w elicie.
Ewentualna wygrana podopiecznych Sławomira Depty w Łodzi przedłuży chociaż o kolejkę nadzieje beniaminka na utrzymanie się wśród najlepszych. Nie odmieni to jednak sytuacji pabianickiego zespołu.
Łodzianki w fazie play out rozegrały dopiero jedno spotkanie i odniosły bezcenne zwycięstwo w Jeleniej Górze. Podopieczne Mirosława Trześniewskiego poradziły sobie z rywalem nawet bez Sylwii Wlaźlak w składzie, dla której sezon się już skończył po zerwaniu Ścięgna Achillesa. Koleżanki jednak znakomicie wywiązały się ze swoich zadań i zdołały wywalczyć dwa punkty.
Koszykarki z Pabianic z pewnością nie odpuszczą. Dużo będzie zależało od dyspozycji Rashidat Sadiq, która w ostatnich meczach jest liderką swojego zespołu, pomimo, że na parkiecie nie przebywa w cale tak długo, jak by mogła.
W drugim środowym meczu Finepharm AZS KK Jelenia Góra gościć będzie poznański MUKS. W sobotę akademiczki przerwały fatalną dla siebie serię dziesięciu kolejnych porażek wygrywając w Pabianicach, a największy wkład miała w tą wygraną Magdalena Skorek.
- Najważniejsze, że w końcu udało się wygrać i przerwać passę porażek. Było to już dla nas trochę przygnębiające i nie wpływało dobrze na i tak nienajlepszą już atmosferę. Cieszę się również ze swojej postawy, gdyż ostatnio pauzowałam z powodu kontuzji ręki. W Pabianicach jednak znów mi się oberwało, gdyż dostałam w nogę. Do środy będzie mam nadzieję wszystko dobrze - mówi Skorek. - W środę przydało by się wygrać i przy ewentualnej kolejnej porażce drużyny z Pabianic cel minimum zostanie osiągnięty, czyli utrzymanie.
Akademiczki z Jeleniej Góry pokonując w Pabianicach tamtejszy PTK Aflofarm Vicard odniosły pierwsze zwycięstwo w 2009 roku. Pierwsze, ale za to jak ważne i cenne. Jeżeli w meczu przeciwko MUKS-owi na podobnym poziomie co w Pabianicach zagrają Skorek i Joanna Górzyńska-Szymczak jeleniogórzanki mogą zakończyć sezon kolejnym zwycięstwem.
MUKS w ostatnim czasie prezentuje się bardzo przyzwoicie. Wygrywa ważne dla siebie spotkania, przy czym ich gra wygląda coraz lepiej. Duży wpływ na to ma duet podkoszowych zawodniczek z Mali, który sieje postrach wśród rywali. Z meczu na mecz lepie gra również Paulina Antczak, co przy dobrym wsparciu obwodowych Jennifer Rushing i Aleksandry Semmler dało w końcowym rozrachunku komfortową sytuację w walce o utrzymanie się w FGE na kolejny sezon.
Środowe mecze fazy play out w FGE:
ŁKS Siemens AGD Łódź - PTK Aflofarm Vicard Pabianice, początek o godzinie 18:00
Finepharm AZS KK Jelenia Góra - MUKS Poznań, początek o godzinie 18:30