- Myślę, że było to bardzo ciężkie spotkanie. To, że Polpharma ma bilans 13-11 to nie jest przypadek. To zespół, który gra zespołowo i ma wszystko poukładane. Trener robi tam dobrą pracę. Postawili w tym spotkaniu dobre warunki jeśli chodzi zwłaszcza o obronę. Ciężko było rzucić punkty. Dobrze zapełniali "pomalowane". My z kolei popełniliśmy zbyt wiele strat, a było ich aż dwadzieścia. Wiedzieliśmy, że zespól ten gra w taki sposób, więc tym bardziej nie powinniśmy sobie na tyle pozwolić. Denerwował mnie ten brak dokładności. Wygraliśmy jednak mecz i to jest najważniejsze w tym momencie - podkreślił po zakończonym pojedynku trener Stelmetu BC, Artur Gronek.
Zaledwie siedem minut spędził na parkiecie Przemysław Zamojski. Powodem tego był uraz zawodnika. - Koszykarz odczuwał ból w ręce. Szersze informacje będziemy mieli jednak dopiero po badaniach po wizycie w szpitalu - oznajmił szkoleniowiec.
W środowe popołudnie ogłoszono, iż do ekipy aktualnych mistrzostw Polski powrócił Filip Matczak. Zawodnik podpisze oficjalnie kontrakt najprawdopodobniej już w czwartkowe popołudnie. - Mam nadzieję, że Filip pojawi się na treningach już w czwartek. Jeżeli zostało tak ogłoszone to jasno wynika, że jest zawodnikiem Stelmetu BC. W najbliższym meczu pojawi się w składzie, o występie zaś zadecyduje jego dyspozycja oraz fakt ile zdąży wchłonąć z naszego systemu gry przez ten czas - wyjaśnił Gronek.
ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela