R8 Basket Kraków rozbił ŁKS Łódź. Czy ktoś powstrzyma nową koszykarską siłę?

W pierwszej, międzygrupowej fazie play off, walczący o awans do pierwszej ligi R8 Basket Kraków nie dał najmniejszych szans ŁKS-owi Łódź. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził były gracz m in. Asseco Prokomu, Jakub Załucki.

Adam Popek
Adam Popek
Rafał Knap jeszcze jako trener R8 Basket Kraków WP SportoweFakty / Rafał Knap jeszcze jako trener R8 Basket Kraków

Mierzący 194 cm koszykarz od początku nie miał żadnych oporów, by oddawać rzuty, co znalazło odzwierciedlenie w zdobyczach punktowych. Jeszcze zanim nadeszła długa przerwa uzbierał ich aż 20. To najlepiej pokazywało możliwości jego oraz całego teamu.

Trzeba przyznać, że krakowianie radzili sobie bez zarzutu. Wywierali, niemal tradycyjnie, mocną presję na rywalu i królowali pod koszami. W całym spotkaniu zanotowali blisko 50 zbiórek, z czego sporą część po stronie konkurenta. Dzięki temu ponawiali akcje, systematycznie powiększając swoje prowadzenie.

Po 10 minutach brzmiało ono 29:16, chociaż mogło być znacznie wyższe gdyby nie nagłe przebudzenie łodzian. Później jednak, gospodarze systematycznie powiększali przewagę. Oprócz wspomnianego Załuckiego sporo pożytecznej pracy wykonywali Patryk Pełka i Michał Hlebowicki. Obaj byli nie do powstrzymania blisko obręczy.

Z biegiem kwart trener Rafał Knap przeprowadzał sporo zmian, aczkolwiek nie odbiło się to negatywnie na poziomie rywalizacji. Wprowadzeni Kacper Stalicki, a także eks-zawodnik Noteci Inowrocław Michał Kwiatkowski dołożyli swoją, całkiem dużą cegiełkę do sukcesu.

ZOBACZ WIDEO Tajner: dołączenie Małysza do kadry było strzałem w setkę

U gości najlepiej prezentował się doświadczony Piotr Trepka, który spędził mnóstwo sezonów w Tytanie Częstochowa czy też skosztował zmagań w PLK pod trykotem właśnie ŁKS-u. On odpowiadał za kreowanie gry, a także ułatwienie kolegom drogi do kosza. Niemniej jego poczynania nie wystarczyły, aby jakkolwiek zagrozić faworytom publiczności.

R8 Basket po zmianie stron trochę spowolnił tempo, ale w pełni kontrolował wydarzenia. Zresztą posiadał tak bezpieczną zaliczkę, że nikt nie kwestionował ewentualnego zwycięstwa.

Klub spod Wawelu pokazał tym samym również na tle oponenta z innej grupy 2 ligi, że przewyższa znacznie poziom rozgrywek i realizacja celu jakim jest wywalczenie promocji do wyższej klasy przybiera coraz realniejsze kształty.

Jeżeli małopolski zespół rozstrzygnie na swoją korzyść również drugi pojedynek, wtedy w następnej rundzie, co wydaje się obecnie dość prawdopodobne, trafi na Górnik Wałbrzych, gdzie występują choćby znani z ekstraklasy Rafał Glapiński i Piotr Niedźwiedzki.

Warto zaznaczyć, że niedzielną rywalizację z perspektywy ławki rezerwowych, niemal tradycyjnie już, oglądał Michael Hicks. Amerykanin posiadający również polski paszport tylko czeka na kolejny sezon, by wspomóc kolegów. Ponadto, w porównaniu do poprzedniej rundy w grze pojawił się wspominany Hlebowicki, zatem siła drużyny wzrosła.

R8 Basket Kraków - ŁKS Łódź 93:65 (29:16, 29:18, 20:18, 15:13)

R8 Basket: Załucki 30, Pełka 14, Stalicki 10, Pisarczyk 9, Kwiatkowski 7, Hlebowicki 6, Baran 5, Renkiel 4, Zieliński 4, Mamcarczyk 2, Malczyk 2.

ŁKS: Tonkiel 14, Dróżdż 9, Gwardecki 7, Kuczmera 7, Trepka 6, Bartoszewicz 6, Dominiak 6, Fabiszewski 4, Wal 4, Witczak 2.

Czy R8 Basket Kraków awansuje do I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×