I liga: Legia skończy szybciej, GKS atakuje podium przy pomocy Spójni

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Legia Warszawa w sezonie 2016/17 wygrała I ligę
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Legia Warszawa w sezonie 2016/17 wygrała I ligę

W 30. kolejce I ligi koszykarzy poznamy wszystkie rozstrzygnięcia. Koniec sezonu zasadniczego nie zapowiada się tak pasjonująco, jak we wcześniejszych latach, ale kilka zagadek pozostało do rozwiązania.

Niemożliwa jest tak skomplikowana sytuacja, do jakiej doszło w 2013 roku. Wtedy pięć drużyn z miejsc 4-8 miało po 16 zwycięstw i 14 porażek. Decydowała mała tabela. Teraz będzie łatwiej a sytuację prezentujemy w naszej zapowiedzi.

Tryumfatora rundy zasadniczej możemy poznać w piątek. Będzie nim Legia Warszawa, jeżeli przed własną publicznością pokona AZS AGH Kraków. Na wyjeździe zwyciężyła z tym rywalem 84:53. Inny scenariusz trudno sobie wyobrazić. Tym bardziej, że beniaminek ma liczną grupę kontuzjowanych graczy. Faworyt wychodzi pod tym względem na prostą, ale I liga w tym sezonie sypała licznymi niespodziankami. Akademicy odnieśli 10 zwycięstw i nad kolejnymi zespołami mają trzy punkty przewagi. Nie stracą, więc 14. miejsca. Mogą awansować o "oczko" wyżej, ale potrzebny do tego szereg niezwykłych okoliczności. TO oprócz sukcesu zespołu prowadzonego przez Wojciecha Bychawskiego porażka SKK Siedlce i zwycięstwo ACK UTH Rosy Radom w Łańcucie.

Pojedynek wicelidera podobnie, jak sześć innych, odbędzie się w niedzielę 2 kwietnia o 18:00. Max Elektro Sokół musi liczyć na korzystny wynik w stolicy. Inaczej nie będzie miał, o co grać, bo drugiej pozycji na pewno nie straci. Istotne może być podbudowanie się przed play-offami. Ekipa z Podkarpacia przegrała cztery ostatnie mecze a do tego będzie chciała zrewanżować się rezerwom wicemistrza Polski za porażkę w Radomiu 81:87. ACK UTH Rosa jest pewna 13. pozycji, czyli do play-outów przystąpi z przewagą parkietu. Może jeszcze awansować nawet na 11. miejsce, ale musi wygrać. Rywalizacji o utrzymanie już jednak nie uniknie.

Trzy kluby mają bilans 19-10 i walczą o lokaty 3-5. Do kluczowego pojedynku dojdzie w Stargardzie. Jeżeli GTK Gliwice pokona Spójnię to sytuacja będzie klarowna. Śląski team zakończy na trzecim miejscu. Czwarty bez względu na swój rezultat będzie GKS Tychy, który w I rundzie play-offów zmierzy się z piątą Spójnią. Wygrana otworzy podopiecznym Krzysztofa Koziorowicza szansę na trzecie miejsce. Stanie się tak, gdy GKS przegra w Siedlcach. Wtedy to team z Tychów straci najwięcej, bo ma gorszy bilans bezpośrednich gier z GTK.

Wygrywając GKS przy pomocy koszykarzy z Pomorza Zachodniego wdrapie się na podium, czyli tam, gdzie był typowany, ale nie zagościł nawet na chwilę w czasie całego sezonu. Spójni na pocieszenie zostanie wtedy przewaga parkietu w rywalizacji z GTK. Podopieczni Tomasza Jagiełki nie mogą zlekceważyć przeciwnika, którego pokonali u siebie 90:49. SKK w Siedlcach czuje się zdecydowanie lepiej i wygrał 10 z 14 spotkań. Wystarczy to najwyżej na 12. pozycję. W ostatnich tygodniach obie drużyny są na przeciwległych biegunach. Siedlczanie przegrali trzy mecze z rzędu a ich oponent w tym czasie zgarnął komplet punktów.

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Nie jest to nic poważnego

[nextpage]W Lesznie pojedynek o szóste miejsce. W tym przypadku nie ma żadnych kalkulacji. Tryumfator skończy wyżej a pokonany niżej. Jamalex Polonia ma punkt przewagi nad Meritumkredyt Pogonią, ale straci pozycję w przypadku porażki, bo w Prudniku przegrała 74:82. Pewna dziewiątej pozycji jest Kotwica Kołobrzeg, która nad goniącymi zespołami ma bezpieczną przewagę dwóch punktów. Nie wyprzedzi też Biofarmu Basket Poznań, z którym może się zrównać w liczbie zwycięstw, ale ma gorszy bilans bezpośrednich pojedynków. Beniaminek zagra, więc tylko dla kibiców. Miło byłoby też skończyć sezon serią sześciu zwycięstw a tak stanie się w przypadku pokonania Znicza Basket Pruszków.

Podopieczni Marka Zapałowskiego nie odpuszczą, ponieważ walczą o 10. lokatę gwarantującą im podobnie, jak najbliższemu przeciwnikowi utrzymanie w I lidze i koniec sezonu. Do tego celu wystarczy pruszkowianom zwycięstwo. W przypadku porażki jest tylko jeden scenariusz, w którym spadną na 11. pozycję. To tryumf Noteci Inowrocław. Nie jest to wcale coś mało prawdopodobnego, bo targany kłopotami kadrowymi team podejmie zamykającą tabelę Zetkamę Doral Nysa Kłodzko. Goście mogą wpłynąć na to, z kim zmierzą się w decydującej batalii o utrzymanie.

Enea Astoria Bydgoszcz podejmie Biofarm Basket Poznań. Przyjezdni wiedzą, że skończą sezon zasadniczy na ósmym miejscu. Mogą się już szykować do konfrontacji z tryumfatorem tej części rozgrywek. Gospodarze prowadzeni ponownie samodzielnie przez Konrada Kaźmierczyka wygrywając utrzymają 15. miejsce. Mogą jeszcze wylądować na dnie tabeli, ale nie ma to większego znaczenia. Ważniejsze, z kim przyjdzie im rywalizować o przetrwanie a to przewidzieć trudno.

Terminarz 30. kolejki I ligi:

Legia Warszawa - AZS AGH Kraków / piątek 31.03.2017 godz. 19:00

Jamalex Polonia 1912 Leszno - Meritumkredyt Pogoń Prudnik / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

Max Elektro Sokół Łańcut - ACK UTH Rosa Radom / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

Kotwica Kołobrzeg - MKS Znicz Basket Pruszków / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

Spójnia Stargard - GTK Gliwice / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

KSK Noteć Inowrocław - Zetkama Doral Nysa Kłodzko / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

Enea Astoria Bydgoszcz - Biofarm Basket Poznań / niedziela 02.04.2017 godz. 18:00

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
powiadomiony
31.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Termin meczu Legii wyraźnie wskazuje, że są faworyzowani przez PZKosz- w końcu cała ostatnia kolejka od lat była rozgrywana w tym samym terminie, a tymczasem Legioniści są na specjalnych warunk Czytaj całość