Optymistyczne wieści ws. powrotu Przemysława Zamojskiego

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Przemysław Zamojski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Przemysław Zamojski

Przemysław Zamojski może do gry wrócić na ostatnie mecze fazy zasadniczej - takie informacje docierają z obozu Stelmetu BC Zielona Góra. - Czekamy na jego powrót, to nasz bardzo ważny zawodnik - przekonuje Artur Gronek, trener zespołu.

Nieszczęśliwie zakończył się mecz z Polpharmą Starogard Gdański (15 marca) dla Przemysława Zamojskiego. W połowie drugiej kwarty zawodnik opuścił parkiet. Reprezentant Polski uskarżał się bowiem na ból w ręce.

Badania wykazały złamanie kości śródręcza. Dzień po meczu zawodnik przeszedł operację, a rehabilitację rozpoczął 4-5 dni po zabiegu.

Pierwsze sygnały mówiły o tym, że Zamojski do gry wróci na play-offy. Okazuje się, że jego powrót na boisko może nastąpić nieco szybciej - takie informacje docierają z obozu Stelmetu BC Zielona Góra.

- Wszystko idzie zgodnie z planem. Bardzo pozytywnie przebiega rehabilitacja ręki Przemysława Zamojskiego, który czuje się coraz lepiej. Jeżeli nie będzie żadnych komplikacji, to powinniśmy go jeszcze zobaczyć w trakcie sezonu zasadniczego - mówi nam Artur Gronek.

ZOBACZ WIDEO Barca wygrała bez Messiego. Suarez zbliżył się do Argentyńczyka [ZDJĘCIA ELEVEN]

Szkoleniowiec zielonogórskiego zespołu liczy na powrót Zamojskiego. Reprezentant Polski był bardzo ważnym punktem w jego układance. Koszykarz solidnie prezentował się w defensywie - swoje dorzucał także w ataku (przeciętnie zdobywał 9,8 punktu).

- To bardzo ważny zawodnik naszego zespołu, tym bardziej, że rozgrywał świetny sezon. Przemek jest takim graczem, że jak dostanie piłkę, to wie, co z nią zrobić - wyjaśnia Gronek.

Komentarze (2)
avatar
Henryk
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Przemku dużo dobrego zdrowia życżę, potrzebny Pan jest drużynie Zastalu napewno ale nie kosztem zaniedbania rehabilitacji, pozdrawiam. 
avatar
fazzzi
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wracaj Panie Przemo bo manianę grają do przerwy we Włocku... i nie widać by ktoś to z głowy na nogi postawił;]