Kapitalny finisz CCC i ważna wygrana

PAP / Aleksander Koźmiński
PAP / Aleksander Koźmiński

Koszykarki CCC Polkowice wygrały ostatnią kwartę aż 25:10, co zapewniło im sukces w meczu ze Ślęzą Wrocław. Pomarańczowe zwyciężyły 65:60 i objęły prowadzenie w półfinałowej serii 2:1.

Ślęza niemal trzy kwarty miała mecz w Polkowicach pod kontrolą. Decydujące minuty należały jednak do CCC. Wygrana 25:10 w ostatniej ćwiartce spowodowała, że Pomarańczowe mogły cieszyć się z ważnego triumfu.

Wrocławianki od początku postawiły na mocną defensywę. W pierwszej kwarcie CCC zdobyły zaledwie 9 punktów. Realizacja założeń defensywnych była kluczem dla Ślęzy przez 30 minut gry.

W trzeciej kwarcie przyjezdne miały przewagę 12-13 punktów. Na decydującą część wychodziły przy korzystnym dla siebie stanie 50:40. Otwarcie jednak przespały, a to zaważyło o końcowym wyniku.

CCC zaliczyło serię 16:0, obejmując prowadzenie 54:50. Niemoc po stronie Ślęzy przełamała niezawodna Sharnee Zoll, ale rozpędzone Pomarańczowe były już nie do zatrzymania. Wrocławiankom nie pomogły nawet celne rzuty zza łuku Agnieszki Kaczmarczyk i Agnieszki Skobel.

Jako, że rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, polkowiczanki w niedzielę staną przed ogromną szansą uzyskania awansu do finałów BLK. W sobotę wygrały nawet pomimo faktu, że ich liderka Jamierra Faulkner zdobyła zaledwie 4 oczka.

CCC Polkowice - Ślęza Wrocław 65:60 (9:15, 17:14, 14:21, 25:10)

CCC: Walerija Musina 18, Marija Rezan 13, Magdalena Leciejewska 13, Ewelina Gala 5, Angelika Stankiewicz 4, Weronika Gajda 4, Jamierra Faulkner 4, Isabelle Harrison 2, Raisa Musina 2, Mariona Ortiz 0.

Ślęza: Shahrnee Zoll 19 (10 as), Agnieszka Kaczmarczyk 13, Marissa Kastanek 10, Agnieszka Skobel 7, Nikki Greene 5, Zuzanna Sklepowicz 4, Kateryna Rymarenko 2, Agnieszka Majewska 0, Kourtney Treffers 0.

stan rywalizacji: 2:1 dla CCC Polkowice

ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"

Komentarze (1)
avatar
Sartael
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś niesamowitego. Zarówno Ślęza jak i Artego zaprzepaściły wygrane w ostatniej kwarcie. Dzisiejsze spotkania będą dla tych zespołów meczami o wszystko które muszą wygrać.