[b]
"Ostrowski problem"[/b]
Zacznijmy od Ostrowa Wielkopolskiego. Stacja po uzgodnieniach z przedstawicielami PLK nie zdecydowała się na transmisje dwóch spotkań, które okrzyknięto hitami (mecze z Anwilem Włocławek i Stelmetem BC). - Jednym z problemów jest to, że hala nie spełnia wymogów Polsatu - mówi nam anonimowo jedna z osób, która jest dobrze zorientowana w temacie.
W tym sezonie udało się już przeprowadzić dwie transmisje (mecze z Treflem Sopot i MKS-em Dąbrowa Górnicza) z hali Gimnazjum nr 1 im. Polskich Noblistów. To było w 2016 roku, a wtedy jeszcze PLK współpracowała z firmą zewnętrzną "ATM", która przeprowadzała transmisje z kilku ośrodków. Problem pojawia się w momencie przeprowadzenia pełnej transmisji na warunkach Polsatu (innej opcji już nie ma).
[b]
Klub pomaga, ale pewnych rzeczy nie przeskoczy[/b]
Działaczom BM Slam Stali bardzo zależy na transmisjach. Robią wszystko, by poprawić pewne standardy - np. budowano specjalny podest na wysokość dwóch metrów, na którym znajdowały się kamery. - Polsat nie zgadza się na transmisje z poziomu boiska. Przedstawiciele klubu robią bardzo wiele, że spełnić wymagania, ale pewnych rzeczy w hali w Ostrowie się nie przeskoczy - usłyszeliśmy.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"
Polsat chętny nie jest, ale transmisje przeprowadzi.
W sezonie zasadniczym transmisji z Ostrowa Wielkopolskiego już nie będzie, ale kamery Polsatu mają tam wrócić na mecze play-off. - Kiedy nie będzie już wyboru meczów, czyli w półfinale czy finale, Polsat, PLK i klub na pewno znajdą jakieś rozwiązania, które pozwolą pokazać mecze "Stalówki". Będą to jednak na pewno transmisje odbiegające od poziomu, który udało się osiągnąć nawet w "trudnych" halach np. w Kutnie czy Radomiu - mówi nasz informator.
A wybór będzie, bo warto wspomnieć o tym, że Polsat szykuje prawdziwą ekspansję w fazie play-off. Transmisja w każdy dzień meczowy z walki o mistrzostwo Polski - tak ma wyglądać program spotkań w najważniejszej części sezonu. - Taka sytuacja będzie miała miejsce po raz pierwszy w historii PLK, nigdy nie udało się pokazać 10 meczów z ćwierćfinału, musieliśmy zrezygnować z kilku transmisji, teraz tak nie będzie - mówi komentator Polsatu Sport Adam Romański.
[b]
Prawdziwa ekspansja na play-offy[/b]
Polsat przygotował miejsce na antenie na 10 transmisji z meczów ćwierćfinałowych, 10 z półfinałów i siedem na wszystkie spotkania finałowe. Cała walka o mistrzostwo Polski zostanie pokazana na sportowych antenach Polsatu, głównie w Polsacie Sport.
- Na to stawia liga i Polsat, runda zasadnicza była tylko przygotowaniem do walki w play-off. Plan jest także taki, żeby mecze ćwierćfinałów nie nachodziły na siebie, tak aby kibic mógł jednego dnia zobaczyć dwa spotkania, jedno w jednym z kanałów Polsatu, a drugie w internecie na stronie emocje.tv - wyjaśnia Romański.
Zgodnie z terminarzem PLK każdego dnia ćwierćfinałów rozegrane zostaną dwa mecze. Początek 4 maja.
Karol Wasiek