Kapitan Polskiego Cukru Toruń derbowe spotkanie z Anwilem Włocławek oglądał z perspektywy trybun. To efekt kontuzji mięśnia czworogłowego, którego nabawił się przed meczem z TBV Startem.
Zawodnik w Lublinie pojawił się na parkiecie, ale po niecałych sześciu minutach zszedł na ławkę i na boisko już nie wrócił.
Drużyna bez niego zwyciężyła, ale tego samego nie udało się jej powtórzyć w prestiżowym starciu z Anwilem (69:73).
W tygodniu zawodnik ma przejść kolejne badania, które pokażą, czy kapitan Polskiego Cukru zdąży wrócić do gry na play-off. Jego ewentualny brak byłby dużą stratą Twardych Pierników. 32-letni zawodnik przeciętnie w tym sezonie zdobywa 12,3 punktu na mecz.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"