W meczu 29. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Rosa Radom do ostatnich sekund męczyła się z Miastem Szkła Krosno, wygrywając ostatecznie minimalnie, bo 65:63. Po zakończeniu zawodów zawodnicy wicemistrzów kraju przyznali, że ich postawa w tym spotkaniu nie była, delikatnie mówiąc, zbyt dobra.
- Nie były to nasze najlepsze zawody, nie ma się co oszukiwać. Najważniejsze, że wygraliśmy. W pierwszej połowie 16 zbiórek w ataku rywali - na to nie możemy sobie pozwolić. Nie był to najlepszy styl gry w naszym wykonaniu - nie ukrywał Jarosław Zyskowski.
Na zebrane przez gości piłki w ofensywie zwrócił uwagę także trener, Wojciech Kamiński. Ostatecznie na liczbie tylu zagrań w ataku beniaminek się zatrzymał. Łącznie zanotował 48 zbiórek, przy 40 gospodarzy.
Fatalna w wykonaniu Rosy była trzecia część, przegrana 9:22. - Zaczęliśmy czwartą kwartę minus 10 [43:53-przyp. P.D.], a mimo to "wyciągnęliśmy" wynik, pokazaliśmy charakter i to jest najważniejsze. Teraz mamy bardzo ważny mecz w Zielonej Górze - zakończył Zyskowski.
24-latek spędził na parkiecie ponad 28 minut, w trakcie których zdobył sześć punktów. Ponadto miał osiem zbiórek, dwa przechwyty, asystę i blok. W ostatnim meczu rundy zasadniczej radomianie zmierzą się na wyjeździe ze Stelmetem BC Zielona Góra. Zostanie on rozegrany w najbliższą niedzielę, a jego początek zaplanowano na godz. 12:40.
Walka o mistrzostwo świata F1® przenosi się do Europy! Zobacz rywalizację Ferrari z Mercedesem w 2017 FORMULA 1 VTB RUSSIAN GRAND PRIX Rosji od 28 do 30 kwietnia w kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Czy Rosa Radom pokona Stelmet BC Zielona Góra? 
