Mindaugas Budzinauskas: Jeśli przeciwnik nie pozwoli nam na grę, to nie mamy szans

Kolejną przegraną Polpharmy 80:95 zakończyło się drugie starcie ćwierćfinałowe przeciwko Polpharmie. - Musimy bardzo wiele zmienić w swojej grze - przyznał trener Budzinauskas.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska
WP SportoweFakty
Zadowolony z kolejnego zwycięstwa swojej drużyny był trener Stelmetu BC Zielona Góra, Artur Gronek. Jego podopieczni w niedzielny wieczór wygrali drugie już starcie ćwierćfinałowe. - Zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Każdy zawodnik dał swoją część i energię dla zespołu, z czego wynika 28 asyst oraz 56 punktów ze strefy podkoszowej. Myślę, że oprócz rzutów wolnych egzekucja była zarówno w obronie i ataku na dobrym poziomie. Najważniejsze, żebyśmy teraz skupili się na kolejnym meczu. Ten już jest za nami - podkreślał w rozmowie po zakończonym pojedynku.

W odmiennym nastroju na pomeczową konferencję prasową przybył szkoleniowiec drużyny przyjezdnej, Mindaugas Budzinauskas. - Kiedy inne zespoły nie dawały nam grać to rzucaliśmy w trzeciej kwarcie dziesięć punktów. Kiedy przeciwnik zaczynał prezentować się tak jak trzeba, wówczas my w czwartej kwarcie rzucaliśmy czterdzieści punktów - to tyle co mam do powiedzenia na temat dotychczasowej różnicy. Musimy zmienić w swojej grze wiele rzeczy. Jednak co z tego, że to zrobimy - jeśli przeciwnik nie pozwoli nam na grę to nie mamy na nic szans - skomentował.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Inter Mediolan przegrywa mecz za meczem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Stelmet BC pójdzie za ciosem i zwycięży także w trzecim spotkaniu ćwierćfinałowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×