Niesamowicie emocjonująco wygląda rywalizacja dwóch hiszpańskich ekip. TAU Ceramica Vitoria w meczu nr 4, w walce o Final Four, przegrała przed własną publicznością z Regal FC Barceloną 63:84. Drużyna z Katalonii fantastycznie zaprezentowała się w trzeciej kwarcie. Świetna postawa w ataku, indolencja Basków w tej części meczu przyczyniły się do objęcia kilkunasto punktowej przewagi, której wicemistrzowie Hiszpanii nie oddali do samego końca. Jaka Laković miał największy wkład w sukces Barcelony. Rozgrywający tej ekipy zdobył 15 punktów, a także zapisał na swoje konto 5 asyst. Dwa oczka mniej miał Gianluca Basile, który spędził na placu gry niespełna 20 minut. Po 11 punktów rzucili Juan Carlos Navarro, David Andersen, Ersan Ilyasova. W ekipie gospodarzy najsilniejszym ogniwem był nie kto inny jak Igor Rakocević. Obrońca TAU uzbierał aż 23 punkty, ale miał przy tym przeciętną skuteczność, w szczególności w rzutach za 2.
Awans do Final Four Euroligi wywalczyli koszykarze Olympiakosu Pireus. Podopieczni Panagiotisa Yannakisa walczyli do samego końca, aż w końcu osiągnęli swój cel i pokonali w Madrycie tamtejszy Real 78:75. Gospodarze byli przez długi czas na prowadzeniu, ale ostatecznie to wicemistrzowie Grecji zdobyli w przeciągu 40 minut więcej oczek. Niewątpliwie olbrzymi wkład w sukces Greków miał Ioannis Bourousis. Zawodnik ten zdobył dla swojej drużyny aż 25 punktów, na znakomitym wręcz procencie rzutów z gry - 9/11, 81%. Prócz tego zapisał on w swoich statystykach 6 zbiórek i 2 asysty. W zespole "Królewskich" zawody z największym dorobkiem - 19 oczek - zakończył Louis Bullock, ale Amerykanin nie miał powodów do radości. Po pierwsze jego ekipa przegrała, po drugie zagrał mało skutecznie.
Do Final Four Euroligi awansował również drugi grecki team - Panathinaikos Ateny. Gracze Żeljko Obradovicia postawili w tym starciu na ofensywę, a to przyniosło wymierne zyski. W ekipie Montepaschi dwoił się i troił Terrell McIntyre. Wysiłek Amerykanina, który zdobył 35 punktów, poszedł jednak na marne. Podopieczni Simone Pianigianiego nie tylko nie wykorzystali kapitalnej postawy McIntyre'a, ale również przewagi na deskach. Mistrzowie Włoch spisali się bowiem słabo w destrukcji, co pozwoliło koszykarzom Panathinaikosu na skuteczne egzekwowanie swoich prób. Drew Nicholas, autor 19 oczek, był najjaśniejszym punktem Mistrzów Hellady.
TAU Ceramica Vitoria - Regal FC Barcelona 63:84 (19:17, 22:23, 13:30, 9:14)
TAU: Rakocević 21, Mickeal 14, Splitter 12, Vidal 9, McDonald 4, Ilievski 2, Teletović 1, Prigioni 0, San Emeterio 0.
FC Barcelona: Laković 15, Basile 13, Navarro 11, Andersen 11, Ilyasova 11, Grimau 9, Vazquez 8, Santiago 4, Barton 2, Sada 0.
Stan rywalizacji: 2:2, zostanie rozegrany mecz nr 5.
Real Madryt - Olympiakos Pireus 75:78 (16:20, 25:13, 17:21, 17:24)
Real: Bullock 19, Reyes 12, Wintson 9, van den Spiegel 9, Massey 8, Hervelle 5, Lopez 4, Tomas 3, Llull 3, Mumbru 3.
Olympiakos: Bourousis 25, Greer 12, Halperin 10, Printezis 9, Papaloukas 8, Erceg 7, Childress 7, Vasilopoulos 0, Pargo 0, Vougioukas 0.
Stan rywalizacji: 1:3, Awans: Olympiakos Pireus
Montepaschi Siena - Panathinaikos Ateny 84:91 (18:28, 26:19, 16:18, 24:26)
Montepaschi: McIntyre 35, Kaukenas 15, Eze 8, Stonerook 6, K. Lawrynowicz 6, Sato 5, Finley 5, Carraretto 2, Domercant 2, Ress 0.
Panathinaikos: Nicholas 19, Batiste 15, Pekovic 14, Perperoglou 12, Spanoulis 11, Jasikevicius 10, Fotsis 8, Diamantidis 2, Tsartsaris 0,
Stan rywalizacji: 1:3, Awans: Panathinaikos Ateny