Mistrz znowu nie zachwycił, ale wygrał i awansował. Stelmet BC w półfinałach

Polpharma Starogard Gdański długo prowadziła, ale na finiszu Stelmet BC Zielona Góra zdołał odmienić losy meczu, wygrywając ostatecznie 77:74. Cichym bohaterem meczu okazał się Karol Gruszecki.

Karol Gruszecki był w pierwszej połowie "zamrożony" na ławce rezerwowej. Po przerwie wszedł do gry i okazał się kluczową postacią Stelmetu BC. To jego trójki w czwartej kwarcie przełamały Polpharmę, która do samego końca walczyła dzielnie.

Farmaceuci od początku grali lepiej. Nie do zatrzymania był Martynas Sajus. Litwin szybko zdobył 12 oczek, a Polpharma prowadziła nawet 20:11 w pierwszej kwarcie.

Mistrzowie Polski cały czas musieli gonić, ale grali bardzo nieskutecznie. Najlepszym podsumowaniem tych starań było pudło spod samego kosza zupełnie niepilnowanego Vladimira Dragicevicia, które kilka sekund później poprawił Nemanja Djurisić nieudaną próbą wsadu w akcji sam na sam z koszem.

W odpowiedzi trójkę przymierzył Marcin Flieger i gospodarze prowadzili 40:30. Taka przewaga utrzymywała się do trzeciej kwarty. Potem niezły fragment zaliczył Thomas Kelati, dzięki czemu Stelmet BC zmniejszył straty do trzech oczek.

Ambitni Farmaceuci zaliczyli jednak serię, odskoczyli w 28 minucie na 61:52. Tym samym na Kociewiu nadzieje na kolejną wygraną z mistrzem Polski odżyły.

Od tego momentu to jednak zielonogórzanie zaczęli marsz w stronę zwycięstwa. Poprawili defensywę. Swoje dał wspomniany już Gruszecki, po trójce którego na sześć minut przed końcem był remis 63:63.

Kluczowa okazała się 38 minuta. Stelmet odskoczył na 72:69, a w kolejnej swojej akcji sędziowie odgwizdali faul Fliegera na Gruszeckim. Decyzja była mocno kontrowersyjna, a protestujący Mindaugas Budzinauskas został ukarany dodatkowo przewinieniem technicznym.

"Grucha" wykorzystał rzut wolny, trójką poprawił wszystko Jarosław Mokros i było po meczu.

Gruszecki okazał się asem z rękawa trenera Artura Gronka. Kolejny dobry mecz rozegrał Mokros, a mocno zmotywowany Łukasz Koszarek okazał się najlepszym strzelcem obrońców tytułu.

Wśród pokonanych brylował Sajus. Litwin zaliczył 24 oczka, wykorzystując 10 z 14 rzutów z gry. Polpharmie na finiszu zabrakło nieco energii i pomysłu w ataku.

Rywalem Stelmetu BC Zielona Góra w półfinale będzie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, który w swojej serii pokonał 3:0 MKS Dąbrowę Górniczą.

Polpharma Starogard Gdański - Stelmet BC Zielona Góra 74:77 (20:16, 20:19, 21:21, 13:21)

Polpharma: Martynas Sajus 24, Anthony Miles 12, Martynas Paliukenas 10, Marcin Flieger 7, Uros Mirkovic 7, Thomas Davis 7, Łukasz Diduszko 5 (10 zb), Jakub Schenk 2.

Stelmet BC: Łukasz Koszarek 14, Jarosław Mokros 11, Vladimir Dragicević 10, Thomas Kelati 8, Karol Gruszecki 8, Przemysław Zamojski 7, Nemanja Djurisić 6, Adam Hrycaniuk 4, James Florence 4, Filip Matczak 2, Armani Moore 0.

stan rywalizacji: 3:1 dla Stelmetu BC Zielona Góra

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (86)
avatar
Kasio66
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mogłem patrzeć na to co działo się w 3-cim meczu, ale myślę że ok. Taka liga każdemu trzeba pomóc. Ale 4 - ty mecz był już w TV więc cała Polska już widziała i wszyscy odezwali się oburzeni Czytaj całość
avatar
Henryk
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Panie Karolu za udany występ. 
Gabriel G
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po tym meczu po raz pierwszy dopuściłem do siebie możliwość nie obronienia tytułu przez Zastal. Tytułu nie obroniłby zdecydowanie najsilniejszy personalnie zespół w PLK. Z najlepszymi Polakami. Czytaj całość
avatar
cmarek72
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i proszę... Gronek zaczyna znowu obrywać, ale obejrzawszy wczorajszy mecz wcale Wam się nie dziwię. Też nie jestem fanem jego warsztatu szkoleniowego, jeżeli można tak to w ogole nazwać, ale Czytaj całość
avatar
Reixen ZG
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przyznam sie szczerze, że w ogóle nie podeszłem emocjonalnie do tego wczorajszego pojedynku a nawet w drugiej połowie (co dziwi mnie samego) kibicowałem lekko Polpharmie, aby sprawiła niespodz Czytaj całość