- To był świetny event, który promował koszykówkę. Zagraliśmy mecz w centrum miasta. Kibiców było całkiem sporo na rynku. Uważam, że takie inicjatywy przyciągają ludzi na mecze. Myślę, że wszystkim podobało się widowisko, które stworzyliśmy - mówi nam Jarosław Mokros, skrzydłowy Stelmetu BC Zielona Góra.
Mecz rozegrano na rynku, w okolicach pomnika Bachusa. Przygotowano nawet profesjonalny parkiet, na który złożyło się aż 10 ton materiałów. Przez kilka godzin przedstawiciele Art-Floor Podłogi Obiektowe staranie go układali. Nie zabrakło także koszy, tablicy wyników i telebimów.
Mecz na Zielonogórskim deptaku już za nami. Jak się podobało? pic.twitter.com/x23IhVfU4k
— Stelmet BC (@basket_zg) 14 maja 2017
Koszykarze Stelmetu BC podzielili się na dwa zespoły - "białych" i "zielonych". Tych drugich wsparł Nikodem Dalecki z SKM Fatto Deweloper Zastalu. Zawodnicy świetnie się bawili. Przy głośnym dopingu kibiców pokazali kilka efektownych zagrań.
Frekwencja dopisała. Szyki nieco pokrzyżowała pogoda - planowo koszykarze mieli rozegrać cztery kwarty po pięć minut, ale ostatecznie mecz zakończono po dziesięciu minutach. Później przyszedł czas na wspólne zdjęcia i autografy.
ZOBACZ WIDEO Tak De Giorgi rozpoczął zgrupowanie kadry. Komenda: Bardzo miłe otwarcie