Pierwsze ruchy kadrowe w Asseco - Kamil Sadowski wraca do Gdyni

Przemysław Frasunkiewicz podpisał nowy, dwuletni kontrakt z Asseco - w jego sztabie szkoleniowym znalazł się Kamil Sadowski, który po dwóch latach pracy w AZS-ie wraca do Gdyni. W klubie trwają intensywne prace nad skompletowaniem drużyny.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty
Przedstawiciele Asseco Gdynia nie marnują czasu. W ostatnich dniach podpisali nowy, dwuletni kontrakt z Przemysławem Frasunkiewiczem, 38-letnim trenerem, który z bardzo dobrej strony pokazał się w debiutanckim sezonie.

Drużyna pod jego wodzą zrealizowała cel, jakim było utrzymanie się w PLK. Asseco z bilansem 10-22 zakończyło rozgrywki na 13. miejscu w tabeli.

- Te ostatnie miesiące pokazały, że można zrobić fajną drużynę za nie duże pieniądze, która nie boi się nikogo w lidze. Było sporo młodych zawodników, którzy robią stały progres - mówi trener Asseco.

W nowym sezonie w jego sztabie szkoleniowym znajdzie się Kamil Sadowski, który wraca do Gdyni po dwóch latach. Ostatnie miesiące 26-latek spędził w AZS-ie Koszalin - pełnił rolę asystenta Davida Dedka i Piotra Ignatowicza, ale w obu sezonach przejmował drużynę w trakcie rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"

- To był udany okres, choć pracowałem w trudnych warunkach. W AZS-ie jest spora presja ze strony zarządu i kibiców. To specyficzne środowisko. Na pewno przez ten czas wiele się nauczyłem, ale przyszedł czas na nowe wyzwania. Mam kilka propozycji, ale nie ukrywam, że chciałem wrócić do Asseco Gdynia. To klub, któremu dużo zawdzięczam i do tego jest bardzo dobrze zorganizowany. Cieszę się, że będę współpracował z trenerem Frasunkiewiczem, którego cenię i szanuję - przyznaje Kamil Sadowski.

Sztab szkoleniowy jest już zbudowany - teraz przeszedł czas na drużynę. W klubie trwają intensywne prace nad skompletowaniem zespołu, który ponownie ma opierać się na samych Polakach. Na dniach ostateczną odpowiedź mają dać Krzysztof Szubarga i Przemysław Żołnierewicz. Co prawda temu drugiemu termin już minął, ale trener Frasunkiewicz liczy na to, że koszykarz zostanie w Gdyni.

Nam z kolei udało się ustalić, że bardzo blisko podpisania umowy jest Jakub Garbacz, który ostatnio występował w Kingu Szczecin.

Bardzo możliwe, że do zespołu na dłużej dołączy Damian Jeszke, który w ostatnich dniach trenował z Asseco Gdynia. Polak pokazał się z dobrej strony. Sztab szkoleniowy pozytywnie zaopiniował jego możliwości i przydatność do drużyny. Trwają rozmowy z jego agentem w sprawie warunków finansowych.

Czy powrót Kamila Sadowskiego do Asseco Gdynia jest zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×