Eksperyment Gronka nie wypalił, BM Slam Stal wygrała i przedłużyła serię

ma nic wspólnego z Mistrzem Polski z poprzedniego sezonu i szukanie winy za miernotę gry Stelmetu tylko w trenerze, to gruba przesada. Trąci tu już osobistą niechęcią wielu osób do Gronka. Kawa na ławę: Dragicevic - niech sobie te łapy przywiąże do bioder, bo jego ciągłe machanie nimi niczego dobrego drużynie nie daje, może główką zdobędzie więcej punktów; Matczak - powinien mdleć ze zmęczenia od szczelnego krycia przeciwnika, niczego takiego nie widać, słaby? brak ambicji? brak motywacji? Myślę, że wszystkiego po trochę + brak umiejętności; Moore - brak doświadczenia, ale potrafi i powinien nadrabiać właśnie ambicją; Mokros - kit transferowy sezonu, tyle minut, co w Stelmecie to powinien dostawać w Muszkieterach Nowa Sól, to nie jest ekstraligowy poziom grajka; Florence - na jego miejscu grałbym już tylko swoje, facet ma papiery na granie, a w Stelmecie zrobili z niego kozła ofiarnego; Hrycaniuk - jego wyraz twarzy mówi sam za siebie, gość nie nadąża za partnerami z drużyny w ich pomysłach na akcje; Kelati - jest przekonany o byciu gwiazdą, ale dzisiaj byłby nią tylko na treningu; Koszarek - chyba przeszkadza mu trochę jego pozycja w klubie, jest bez wątpienia mega zawodnikiem, ale ostatnio sporo błędów, sam meczu nie wygra; Djurisic - niech trenuje kozłowanie i niech nie bierze przykładu ze złych nawyków swojego kolegi z reprezentacji swojego kraju; Gruszecki - uciekaj chłopie z Zielonej Góry, bo im lepiej grasz, tym mniej wchodzisz na boisko, niewykorzystany potencjał; Zamojski - sorry, ale nadaje się w tym momencie do reklamy sera, na takiej skuteczności miano "shootera" mocno nadwerężone, kozłowanie do poprawy; Tak więc nie trzeba być wielkim znawcą koszykówki, żeby pewne rzeczy zauważyć. Ja zdejmuje z siebie ciśnienie na mistrza w tym sezonie, bo kolokwialnie mówiąc " z gó..a bata nie ukręcisz". Rywale bardziej chcą...

słyszalny a i miejsca na trybunach sa praktycznie przy samym parkiecie. Kibice ubrani w koszulki odzwierciedlające kolor Stali - bardzo fajna akcja. Ogólnie Stal (juz nie patrząc na to jakie miejsce zajmie) w drugim swoim sezonie gra o finał więc postęp kosmiczny i należałoby pomyśleć o większej, nowocześniejszej hali tak, aby wyglądało to bardziej na czasie. Miasto średniej wielkości, ale właśnie takie graja w PLK. Jesli chodzi o rywalizację półfinałowa to mysle, że nastepny mecz Zastal wygra. Wczorajszy mecz był po prostu słaby w wykonaniu zawodników Zastalu no i oczywiście trenera. Djurisić niewidoczny, Drago wieczny nerwus, Hrycaniuk żenua, Matczak chyba sie nie odnajduje w taktyce Gronka. No i tak to wyglada, ze w jednym meczu Ci zawodnicy co grają dobrze to w nastepnym zawodzą. Zero ustabilizowanej formy.

praktycznie pod kontrolą. Zapowiada się ciekawy mecz nr. 4 gdzie Stal zapewne będzie chciała doprowadzić do remisu .