Jaka przyszłość koszykówki w Gniewkowie?

Na siódmym miejscu II-ligowe rozgrywki zakończyli koszykarze Bonduelle Gniewkowo. W ostatnim spotkaniu zawodnicy Jarosława Zawadki pokonali OSSM Sopot 82:56. Pod znakiem zapytania stała przyszłość kujawskiego klubu.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Chcieliśmy efektownie zakończyć rywalizację w tym sezonie. Wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania i zwyciężyliśmy bez problemów - mówi na łamach Gazety Pomorskiej miejscowy szkoleniowiec. Gniewkowianie w obecnych rozgrywkach byli typową drużyną środka tabeli. Potrafili urwać punkty faworytom (marcowy pojedynek z KPSW/Astorii), ale też przytrafiło się im kilka wpadek, jak na przykład podczas wyjazdu do Łowicza.

To już jednak przeszłość. W poniedziałek zarząd klubu zdecydował, że zawodnicy już teraz mogą rozjechać się do domów. - Władze klubu uznały, że nie będzie okresu roztrenowania - wyjaśnia Zawadka. Koszykarze do Gniewkowa zawitają dopiero 9 maja, kiedy oficjalnie pożegnają się ze swoimi kibicami. Wtedy też podczas spotkania ze sponsorami zapadnie decyzja, czy firma Bonduelle nadal będzie wspierać kujawską drużynę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×