Nie jest tajemnicą, że GTK Gliwice chciałby dołączyć do grona drużyn, które będą występować w PLK. Przypomnijmy, że ekipa ze Śląska w wielkim finale I ligi przegrała z Legią Warszawa 0:3. Mimo braku awansu, włodarze z Gliwic nie tracą nadziei na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Kluczowe może okazać się wtorkowe posiedzenie PZKosza. To właśnie na nim członkowie związku mają zadecydować o ostatecznym kształcie rozgrywek PLK. Jeżeli decyzja o ponownym rozszerzeniu ligi będzie pozytywna, to klub z Gliwic przystąpi do procesu licencyjnego.
Ten powinien okazać się tylko formalnością, gdyż klub pokazuje dużą gotowość do gry w PLK. Wielkim atutem GTK ma być nowoczesna hala, która pomieści kilkanaście tysięcy widzów. Oficjalnie zostanie oddana do użytku za kilka miesięcy. Według naszych informacji, cały obiekt jest już gotowy i czeka tylko na ostateczne odbiory.
Nieocenione okazało się również miasto Gliwice, które jest w ścisłym kontakcie z klubem. Włodarze GTK oraz sam związek dostali zapewnienie, że drużyna otrzyma niezbędne środki do gry w ekstraklasie. Do tego niezbędna jest jednak pozytywna decyzja PZKosza.
Co ciekawe, liga przesłała niedawno do wiadomości i konsultacji klubów wstępną propozycję terminarza PLK na sezon 2017/18. Zakłada on, że w rywalizacji weźmie udział 16 drużyn. W nim znalazły się między innymi dwie przerwy na mecze reprezentacji Polski oraz jedna na Puchar Polski. W przypadku dokooptowania nowej drużyny w ekstraklasie, terminarz musiałby ulec sporym zmianom.
Po sezonie 2017/2018, w przypadku 17 zespołów z PLK mają spaść dwie, z I ligi awansować jedna. Za kilkanaście miesięcy docelowo ma występować w ekstraklasie 16 drużyn. O ile oczywiście PZKosz nie zmieni zdania...
ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!
No i jak ta liga ma być normalna, jak każdy kto zapłaci może w niej grac ??