Podopieczni Tomasza Niedbalskiego wyszli na parkiet, jak po swoje i wzięli co chcieli. Od początku ustawili sobie mecz pod swoje dyktandu.
Mocna i agresywna defensywa rozbijała ataki Białorusinów. Dodatkowo siedziała trójka, a od pierwszych minut szalał Marcel Ponitka. Biało-Czerwoni już po pierwszej kwarcie mieli 16 "oczek" przewagi.
Białorusini nie mieli argumentów, żeby postawić się Polakom. Przewaga naszych młodych zawodników rosła z każdą kolejną minutą - w końcówce trzeciej ćwiartki osiągnęła rekordowy 35-punktowy pułap.
Ostatecznie reprezentanci naszego kraju wygrali 76:45 i przypieczętowali tym samym pierwsze miejsce w grupie.
ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Marzyłam o medalu w Rio, ale przede mną była długa droga
Inną ważną informacją był występ i gra Ponitki, który w sobotę opuścił parkiet z urazem. W niedzielę od początku był nie do zatrzymania. W jego statystykach znalazło się 15 punktów (6/9 z gry) i 5 asyst.
Zaledwie 9 strat całego zespołu i 50 procent skuteczności rzutów zza linii 6,75 - te dwie rubryki muszą cieszyć cały sztab szkoleniowy naszej kadry.
W swoim ostatnim meczu fazy grupowej Biało-Czerwoni zmierzą się we wtorek z najsłabszą w zestawieniu reprezentacją Armenii.
W turnieju w Oradei bierze udział 20 reprezentacji. Awans do Dywizji A uzyskają trzy najlepsze ekipy.
Polska - Białoruś 76:45 (29:13, 18:11, 18:8, 11:13)
Punkty dla Polski: Marcel Ponitka 15, Aleksander Dziewa 9, Mikołaj Kurpisz 9, Michał Kolenda 9, Jakub Kobel 9, Szymon Kiwilsza 5, Jakub Musiał 5, Tomasz Żeleźniak 5, Michał Kołodziej 5, Daniel Gołębiowski 3, Michał Jędrzejewski 2, Mikołaj Czyż 0.
Lp. | Drużyna | M | W | P | PKT | Koszpunkty | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Polska | 3 | 3 | 0 | 6 | 223:157 | 66 |
2 | Finlandia | 2 | 1 | 1 | 3 | 156:137 | 19 |
3 | Białoruś | 2 | 1 | 1 | 3 | 112:132 | -20 |
4 | Armenia | 2 | 0 | 2 | 2 | 125:162 | -37 |
5 | Belgia | 1 | 0 | 1 | 1 | 51:79 | -28 |