Blake Griffin: Tam rozpocząłem moją karierę, tam ją zakończę

PAP/EPA / PAUL BUCK
PAP/EPA / PAUL BUCK

Blake Griffin podpisał tego lata nowy, pięcioletni kontrakt z Los Angeles Clippers. Niewykluczone, że w tym klubie będzie występował do końca kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

W szeregach Los Angeles Clippers doszło do wielu zmian w ostatnich tygodniach. Zespół rozpocznie kolejne rozgrywki bez jednego z dotychczasowych liderów - Chrisa Paula. Rozgrywający został wytransferowany do Houston Rockets, gdzie stworzy interesujący duet z Jamesem Hardenem. Inną drogą podążył drugi kluczowy zawodnik Clippers.

Mowa oczywiście o Blake'u Griffinie, który co prawda odstąpił od ostatniego roku kontraktu, ale tylko po to, aby podpisać nowy. Skrzydłowy na mocy pięcioletniej umowy zarobi 173 miliony dolarów. Koszykarz nie kryje zadowolenia z takiego rozwoju wypadków.

- Jestem szczęśliwy, że wciąż będę w tym zespole. To mój dom od momentu, w którym zostałem wybrany w drafcie. To miejsce, w którym rozpocząłem moją karierę i miejsce, w którym chcę ją zakończyć. Przede mną i zespołem kolejny rozdział. Nigdy nie byłem bardziej podekscytowany - przyznał.

Griffin trafił do NBA z pierwszym numerem draftu 2010. W poprzednich rozgrywkach notował średnio 21,6 punktu, 8,1 zbiórki oraz 4,9 asysty. Ze względu na problemy zdrowotne opuścił 20 spotkań sezonu zasadniczego.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdor UFC uderzył kibica (WIDEO)

Komentarze (3)
avatar
Blackfield
6.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No właśnie nie ma! Zamiast dostać 30mln czy ile tam mu wychodzi moglby podpisać kontrakt za np 20 czy jeszcze mniej i spróbować przekonać jakiegoś zawodnika do wzmocnienia zespołu. Tak robili w Czytaj całość
avatar
Blackfield
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wydaje się, że jest lojalny, ale jest niewolnikiem $ Nie ma ambicji, żeby np zrezygnować z części dolców na rzecz pierścienia.