ME U20 mężczyzn: dramat! Wielka Brytania odebrała marzenia o Dywizji A!

Wróciły koszmary z ostatniego meczu fazy grupowej. Polacy doskonale zaczęli ćwierćfinałowy mecz z Wielką Brytania po to, aby ostatecznie przegrać 69:71. Tym samym marzenia o awansie do Dywizji A pozostały... marzeniami.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zimny prysznic nigdy nie zaszkodzi, bo nie niósł za sobą większych konsekwencji - mówił po porażce z Armenią na zakończenie fazy grupowej Tomasz Niedbalski, szkoleniowiec naszej reprezentacji.

Wtedy Biało-Czerwoni zaczęli mecz od prowadzenia 17:0 i przegrali. Porażka nie miała większych konsekwencji, bowiem nasi koszykarze mieli już zapewnione pierwsze miejsce w grupie.

Tym razem Polacy prowadzili na starcie 16:3. Mecz ponownie przegrali. Konsekwencja jest taka, że marzenia o awansie do Dywizji A trzeba odłożyć przynajmniej na rok. Piątkowy wynik jest katastrofą.

Niestety po doskonałym początku gra naszych młodych zawodników ponownie się zacięła. Rywale wrócili do gry w bardzo szybkim tempie i już w drugiej kwarcie mieli nawet pięciopunktową przewagę. Nasi gracze znowu nie byli w stanie znaleźć recepty na obronę strefową rywala.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor UFC uderzył kibica (VIDEO)

Gra naszej ekipy poprawiła się po zmianie stron. W 28 minucie było nawet 53:47 i wydawało się, że wszystko wróciło na właściwe tory. Niestety. Zawodnicy z Wielkiej Brytanii w decydujących minutach zdołali odwrócić losy meczu - zaliczyli serię 16:2. I to oni zagrają o awans.

Na pięć minut przed końcem ekipa z wyspy prowadziła 63:55. Biało-Czerwoni zaczęli mocny finisz. W końcówce akcję na triumf i przedłużenie marzeń o Dywizji A miał Marcel Ponitka. Spudłował. Dlatego w walce o awans Polaków już nie będzie.

- W ramach przygotowań do turnieju rozegraliśmy 8 sparingów, przegrywając jeden z Macedonią. Ta porażka mocno pobudziła zespół z kolejnych spotkaniach ze Szwecją. Liczę, że teraz będzie podobnie - niestety te słowa trenera Niedbalskiego nie spełniły się.

Czterech koszykarzy z dwucyfrową zdobyczą punktową nie wystarczyło. 21 strat w tym niemal najważniejszym meczu turnieju w Oradei miało znaczenie.

Polska - Wielka Brytania 69:71 (21:16, 16:22, 14:9, 18:24)

Punkty do Polski: Daniel Gołębiowski 15, Marcel Ponitka 12, Mikołaj Kurpisz 12, Jakub Musiał 11, Szymon Kiwilsza 8, Aleksander Dziewa 7, Tomasz Żeleźniak 2, Michał Kolenda 2, Michał Jędrzejewski 0, Jakub Kobel 0.

Źródło artykułu: