Finisz przygotowań polskich koszykarek do Uniwersjady przebywa w dobrych nastrojach. Biało-Czerwone po serii ośmiu kolejnych porażek w końcu poznały smak zwycięstwa. I to dwa razy z rzędu.
Niedzielna konfrontacja miała jednak zupełnie odmienny przebieg, w porównaniu do meczu sobotniego. Tym razem to Finki doskonale weszły w mecz. Rozpoczęły go od serii 8:0, a po pierwszej kwarcie miały 11 "oczek" przewagi.
Podopieczne Teodora Mołłowa zdołały się jednak obudzić. Dobre minuty zaliczyła Amalia Rembiszewska i Polki zaczęły odrabiać straty. Gospodynie wygranej oddać jednak nie miały zamiaru.
Biało-Czerwone kilka razy zbliżały się do gospodyń, ale nie potrafiły "złamać" wyniku. Udało się dopiero w decydującej kwarcie, dokładnie na 4 minuty przed końcem. Wtedy kolejne swoje punkty zdobyła Rembiszewska, a Polki objęły prowadzenie 62:61.
Nasza podkoszowa do samego końca meczu była już nie do zatrzymania. W kluczowych fragmentach zdobyła 8 ze swoich 19 "oczek", prowadząc reprezentację do sukcesu.
Reprezentacja Polski - Reprezentacja Finlandii 72:65 (8:19, 20:14, 21:22, 23:10)
Punkty dla Polski: Amalia Rembiszewska 19, Karolina Poboży 11, Monika Naczk 10, Daria Marciniak 8, Kamila Podgórna 7, Jowita Ossowska 6, Magdalena Szajtauer 6 (11 zb), Zuzanna Sklepowicz 5, Sylwia Bujniak 0, Agata Stępień 0.
ZOBACZ WIDEO: Najtrudniejszy moment w karierze Korzeniowskiego. "To nie powinno się było wydarzyć"