Start Lublin - niepowodzenie nie wchodzi w grę

Gdyby nie dwie wpadki podopiecznych Piotra Karolaka w sezonie zasadniczym, nikt nie miałby wątpliwości, że reprezentanci Lubelszczyzny wrócą w tym sezonie na zaplecze ekstraklasy. W fazie play off czeka ich jednak ciężka przeprawa zarówno w pierwszej, jak i ewentualnie drugiej jej odsłonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Akademicy z Lublina nie wyobrażają sobie innego scenariusza, niż ich awans do pierwszej ligi. Wyniki uzyskiwane w sezonie zasadniczym potwierdziły ich ambicje, chociaż porażka z wiceliderem UMKS-em Kielce w kończącym sezon pojedynku wprawiła w spore zafrapowanie. - Zespoły, które trafiają zza linii 6,25 cm zawsze sprawiały nam sporo problemów, dlatego w fazie play off musimy zwrócić jeszcze większą uwagę na grę w defensywie - przekonuje trener Piotr Karolak. - Porażki z Kielcami nie wpłynęły na naszą pozycję w tabeli, dlatego odsunęliśmy je od siebie. Teraz liczy się tylko przyszłość - zapewnia.

Czerwono-czarni znajdują się już w pełnej gotowości do konfrontacji z MKKS-em. Jedynym nieobecnym w ich składzie będzie kontuzjowany Jakub Rzepeć. Na początku kwietnia do pierwszej ligi awansowały koszykarki AZS-u UMCS Lublin. Zapewne ekipa Startu nie chciałaby pozostać w cieniu żeńskiego teamu. Czy pójdzie w jej ślady, okaże się mniej więcej za miesiąc...

Komentarze (0)