W tym artykule dowiesz się o:
- Zawodnik Sacramento Kings Zach Randolph został skazany na 150 godzin prac społecznych - poinformował media rzecznik prokuratury w Los Angeles, Frank Mateljan.
Jak dowiedział się portal tmz.com, koszykarz NBA osiągnął porozumienie z prokuratorami w sprawie, która toczyła się od sierpnia. Ostatecznie sportowiec nie odpowiadał za próbę sprzedaży marihuany, a jedynie za jej posiadanie i stawianie oporu w trakcie aresztowania.
Dzięki ugodzie zawartej ze śledczymi, ewentualna kara za posiadanie narkotyków - w przypadku udowodnienia winy przed sądem groziłaby mu wyrok do jednego roku więzienia - została zamieniona na prace społeczne. W zamian Randolph zgodził się wycofać zażalenie na decyzję o aresztowaniu.
Przypomnijmy, że 9 sierpnia tego roku w Los Angeles policjanci zatrzymali 36-letniego Randolpha za posiadanie narkotyków z zamiarem ich sprzedaży. Przy aresztowanym policja znalazła 28,5 g marihuany. Gracz Sacramento, który w lipcu podpisał dwuletni kontrakt na kwotę 24 mln dol., wyszedł na wolność po wpłaceniu 20 tys. dol. kaucji.Zach Randolph's marijuana charge dismissed, will serve 150 hours of community service as part of plea deal, per @TMZ https://t.co/9AoQUfrRbp pic.twitter.com/7IGnH8zvFj
— Bleacher Report NBA (@BR_NBA) 13 września 2017
ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Legia musi grać agresywnie i ofensywnie