II dzień turnieju w Warce: dominacja Rosy, rehabilitacja TBV Startu

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: drużyna Rosy Radom
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: drużyna Rosy Radom

W sobotnim meczu turnieju w Warce bardzo pewne zwycięstwo odniosła Rosa Radom, która nie dała większych szans Legii Warszawa, wygrywając 96:78. Za piątkową porażkę zrehabilitował się TBV Start Lublin, pokonując Trefla Sopot 94:82.

Uczestnicy turnieju pod patronatem burmistrza Warki w drugim dniu zmagań zaprezentowali bardzo ofensywny basket. TBV Start lepiej rozpoczął mecz z Treflem Sopot, wygrywając pierwszą kwartę różnicą pięciu punktów. Przed zejściem do szatni dowodzeni przez Filipa Dylewicza i Piotra Śmigielskiego (odpowiednio 18 i 16 punktów) zawodnicy ekipy z Trójmiasta nieco zniwelowali straty, jednak w drugiej połowie dominowała już tylko jedna drużyna.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się znani z występów w Polskiej Lidze Koszykówki Chavaughn Lewis i James Washington. Wspomagani przez Romana Szymańskiego, Marcina Dutkiewicza i Darryla Reynoldsa pozwolili swojemu zespołowi zbudować różnicę przekraczającą dziesięć "oczek". Podopieczni Davida Dedka nie mieli problemów z utrzymaniem zaliczki do końcowej syreny.

Trefl Sopot - TBV Start Lublin 82:94 (18:23, 19:17, 21:29, 24:25)

Trefl: Dylewicz 18, Śmigielski 16, Brown 10, Karolak 9, Marković 9, M. Kolenda 7, Zack 6, Ł. Kolenda 5, Motylewski 2, Walda 0

Start: Lewis 21, Washington 18, Szymański 13, Dutkiewicz 12, Reynolds 11, Gospodarek 9, Mirković 6, Dziemba 2, Ciechociński 2, Kowalski 0, Pelczar 0, Czerlonko 0.

***

Jedynie w pierwszych dziesięciu minutach Legia potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z Rosą. Działo się tak za sprawą Grzegorza Kukiełki, który trafiał z dystansu jak natchniony. Gdy jednak gospodarze turnieju znaleźli swój właściwy rytm, szybko "odskoczyli" na kilka punktów i później już tylko tę różnicę powiększali.

Zdecydowanie ogrywali swoich przeciwników w pojedynkach jeden na jednego, ponadto skutecznie pracując w defensywie. Co prawda starali się Wall i Adam Linowski, lecz na zdobycze podopiecznych Wojciecha Kamińskiego było to za mało. Pięciu koszykarzy radomskiej drużyny zdobyło ponad dziesięć punktów.

W niedzielę o godz. 12:30 Legia zagra z Treflem, zaś o 15 Rosa zmierzy się z TBV Startem.

Legia Warszawa - Rosa Radom 78:96 (21:24, 19:31, 20:27, 18:14)

Legia: Wall 15, Kukiełka 15, Linowski 13, Jarmakowicz 8, Aleksandrowicz 7, Wilczek 7, Robak 6, Wilkerson 5, Sulima 2.

Rosa: Punter 20, Szymkiewicz 16, Sokołowski 13, Zegzuła 13, Auda 12, Trojan 8, Zajcew 7, Szczypiński 5, Witka 2, Piechowicz 0, Wątroba 0.

ZOBACZ WIDEO Polak chciał rozwiązać tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego. Spędził tam 40 dób

Komentarze (3)
avatar
HalaLudowa
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Start ma chyba problem na deskach.