Bydgoszczanki przyjechały do Łodzi po swoje i gospodyniom nie pozwoliły nawet przez chwilę pomarzyć o sukcesie. 20 punktów Roksany Schmidt nie zdało się na nic - rywalki triumfowały różnicą aż 36 oczek.
Już kwarta otwierająca mecz pokazała różnicę klas, jaka dzieli oba zespoły. Podopieczne Tomasza Herkta prowadziły po niej 24:12. W kolejnych częściach grały już nieco spokojniej, ale na finiszu postanowiły dobić rywalki. Decydującą ćwiartkę wygrały ponownie bardzo pewnie, bo 28:11.
Schmidt była najskuteczniejszą zawodniczką meczu, ale był to jej jedyny powód do radości. Nieźle w debiucie spisała się Brandi Harvey-Carr, autorki 12 oczek i 5 zbiórek.
Wszystko to jednak wyglądało bardzo blado przy bardzo dobrze dysponowanej ekipie rywalek, gdzie ciężko było znaleźć słaby punkt. Artego zaliczyło m.in. 59 procent skuteczności rzutów z gry.
ZOBACZ WIDEO Niezwykła przygoda Aleksandra Doby. Stracił łączność ze światem, ratował go grecki statek
8 z 11 akcji wykorzystała Dragana Stankovic, która wspólnie z DeNeshą Stallworth były nie do zatrzymania w polu trzech sekund. Na dystansie z kolei trafiała Julia Adamowicz, a asystami dzieliła Julie McBride.
Weryfikacja siły i potencjału bydgoszczanek dopiero jednak nadejdzie. Na chwilę obecną - po okazałym triumfie - zasiadły na fotelu lidera BLK.
W czwartek - w pierwszym meczu sezonu 2017/2018 - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała w Polkowicach tamtejsze CCC 76:70. Pozostałe spotkania inauguracyjnej kolejki odbędą się w sobotę i niedzielę.
Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz 51:87 (12:24, 13:19, 15:16, 11:28)
Widzew: Roksana Schmidt 20, Brandi Harvey-Carr 12, Julia Drop 7, Klaudia Gertchen 7, Darya Zavidna 5, Wiktoria Zapart 0, Wiktoria Stępień 0, Adriana Kopciuch 0.
Artego: Dragana Stanković 17, Jennifer O’Neill 14, DeNesha Stallworth 12, Julia Adamowicz 11, Karolina Poboży 8, Elżbieta Międzik 6, Justyna Żurowska-Cegielska 6, Julie McBride 5, Sylwia Bujniak 3, Agnieszka Szott-Hejmej 3, Katarzyna Kocaj 2, Paulina Kuczyńsk 0.