Meczem w Krośnie GTK Gliwice rozpoczyna swoją przygodę z PLK oraz maraton wyjazdów - beniaminek zacznie rozgrywki od ośmiu meczów poza własną halą. To jednak nikogo w śląskim klubie nie zraża. GTK ma walczyć i namieszać w lidze.
Czy gliwiczanie są gotowi na to wyzwanie? - Mam nadzieję, że tak. Ciężko pracowaliśmy i przygotowywaliśmy się do tego pierwszego meczu. Mam nadzieję, że wystarczy to, żeby odnieść zwycięstwo - mówi Paweł Zmarlak, kapitan gliwickiego teamu.
Na triumf liczą też w Krośnie. Miasto Szkła ma za sobą bardzo udane rozgrywki. Czy kolejne uda się zacząć od triumfu? - Przyjeżdża do nas beniaminek i to sprawia, że powinniśmy ten mecz wygrać. Gramy u siebie, więc wszyscy oczekują od nas zwycięstwa. Pojawia się dodatkowa presja, ale chcemy dobrze rozpocząć sezon - przekonuje Grzegorz Grochowski, który powrócił do ekipy z Krosna.
Jak przyznaje, jego team potrzebuje jeszcze czasu na odpowiednie zgranie. - Na pewno nie będziemy najlepszym zespołem w pierwszej kolejce. Mamy wielu nowych zawodników i nie da się tak szybko zrobić pewnych rzeczy. Wszyscy musimy wdrożyć się w system gry i dobrze komunikować na boisku. To jest długi proces - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Aleksander Doba przepłynął Atlantyk kajakiem. "Bo ja jestem ciekawy życia!"
W kadrze trenera Michała Barana faktycznie doszło do rewolucji. Najciekawszą postacią wydaje się amerykański środkowy JayVaughn Pinkston. Ten potrafi zdominować strefę podkoszową i zrobić różnicę na korzyść swojego teamu.
Gliwiczanie z kolei w meczach przedsezonowych pokazali swoją siłę ofensywną i to, że nie boją się nikogo. Z bardzo dobrej strony pokazał się Jonathan Williams, swoje robi też Quinton Hooker. Na obwodzie nie można też zapomnieć o Lukasie Palyzy, który potrafi seryjnie trafiać zza łuku.
Inauguracja w Krośnie zapowiada się bardzo interesująco. Miasto Szkła doskonale pamięta, jak to jest być beniaminkiem. Swój pierwszy mecz w PLK przegrało 73:97 z Rosą Radom. Jak w tej roli spisze się GTK?
Miasto Szkła Krosno - GTK Gliwice / sobota 30 września, godz. 18:00