Swego czasu Antawn Jamison uchodził za jednego z topowych graczy na pozycjach 3-4. Dwukrotnie został wybierany jako uczestnik All-Star Game. Karierę rozpoczynał w Golden State Warriors, jednak to nie oni wybrali go w drafcie. Został wymieniony za Vince'a Cartera, który trafił do Toronto Raptors. Kariera Jamisona nie przebiegała jednak tak, jak on sam mógłby sobie tego życzyć.
Z żadnym z klubów, których był zawodnikiem, nie odniósł bowiem większych sukcesów. A grał przecież w barwach wspomnianych Warriors, Cleveland Cavaliers czy Los Angeles Lakers. Lata jego występów w tych zespołach nie przypadły jednak na ich okres świetności.
Jamison rozegrał 16 sezonów na parkietach NBA, z czego 7 razy grał w playoffs, ale tylko dwukrotnie wyszedł poza I rundę. Jego średnie z całej kariery to 18,5 punktu i 7,5 zbiórki.
Teraz staje przed nim jednak nowe wyzwanie, gdyż ma zostać skautem Los Angeles Lakers, czyli swojego przedostatniego klubu w lidze. Ma pracować pod kierownictwem m.in. Magica Johnsona czy Roba Pelinki, dyrektora generalnego Jeziorowców. Jamison w Lakers występował dokładnie w sezonie 2012/13. Z nimi tez ostatni raz zagrał w fazie play-off (porażka 0-4 w I rundzie z San Antonio Spurs).
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Taki mecz jak z Danią drugi raz nie może się powtórzyć