Marcin Flieger: Wiążemy z inauguracją duże nadzieje

- Takie wyczekiwanie na pierwsze spotkanie na pewno nie jest fajne, ale wiążemy z inauguracją duże nadzieje - zapowiada Marcin Flieger, kapitan Polpharmy Starogard Gdański przed czwartkowym pojedynkiem na wyjeździe z Kingiem Szczecin.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski
Marcin Flieger Materiały prasowe / Daniel Szczypior, materiały SKS Sportowa / Na zdjęciu: Marcin Flieger
Tylko trzy drużyny nie przystąpiły jeszcze do gry w kolejnych rozgrywkach PLK. Obok Rosy Radom i BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski jest to Polpharma Starogard Gdański.

Farmaceutów w pierwszym meczu nowego sezonu czeka wyjazd do Szczecina, na pojedynek z Kingiem prowadzonym przez Mindaugasa Budzinauskasa, który był architektem awansu Kociewskich Diabłów do play-off w ostatnich zmaganiach. Litewski szkoleniowiec na Pomorze Zachodnie zabrał ze sobą także dwóch ważnych graczy, czyli Martynasa Paliukenasa i Łukasza Diduszko.

Na pierwszy sprawdzian przeciwko dawnym kolegom z zespołu cieszy się Marcin Flieger. Doświadczony rozgrywający wierzy także, że jego nowo zbudowana przez Milije Bogicevica ekipa zaskoczy niejednego przeciwnika.

- Na początek powiem, że chyba lepiej zaczynać ligę w normalnym terminie, tak jak wszyscy - mówi Flieger - Myślę, że to wyczekiwanie na pierwsze spotkanie na pewno nie jest fajne, chociaż z drugiej strony mogliśmy zobaczyć jak drużyny prezentują się na początku sezonu i mieliśmy okazję też przeanalizować grę Kinga Szczecin. Mamy nowy sezon, nową drużynę i wiążemy z inauguracją duże nadzieje. Do tego stało się tak, że jedziemy do Szczecina, aby spotkać się ze starymi znajomymi. Myślę, że na początek będzie bardzo ciekawie - cieszy się doświadczony zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: "Krychowiak jest nie do zastąpienia". Dziennikarze WP SportoweFakty przed meczem Armenia - Polska

Co ciekawe, kapitan Polpharmy Starogard Gdański w obecnej drużynie Kinga Szczecin widzi sporo podobieństw do tego, co prezentowali Farmaceuci w poprzednim sezonie. Zapytaliśmy więc 33-latka, czy w szczególny sposób pomagał rozpracować najbliższego rywala.

- Myślę, że filozofia szczecinian nie będzie odbiegać od tej, jaką mieliśmy w zeszłym sezonie w Polpharmie - tłumaczy Marcin Flieger. - Według mnie trener Budzinauskas tak dobrał zespół, żeby kontynuować ten swój pomysł na koszykówkę. Czy pomagałem trenerowi Bogicevicowi w dobraniu taktyki? Nie, moja pomoc nie była potrzebna. Milija Bogicević jest na tyle doświadczonym szkoleniowcem, że świetnie wie, jak nas ustawić i gdzie mamy wykorzystać te swoje przewagi nad Kingiem - odpowiedział rozgrywający.

Według Marcina Fliegera najważniejsze dla gości w czwartkowy wieczór będzie przede wszystkim kontrolowanie tempa gry. Znakiem rozpoznawczym szczecinian jest agresywna gra w obronie, z której rodzą się szybkie kontry. Na to starogardzianie nie zamierzają pozwolić.

- To drużyna grająca szybki basket, która świetnie biega do kontrataku - charakteryzuje przeciwnika Flieger. - Dla nas najważniejsza będzie kontrola tempa gry. Nie możemy się wdawać w bieganie z nimi. Trzeba też uważać na cały zespół. Są dobrze zbilansowani, poukładani, ale to samo można powiedzieć też o nas. Jedziemy z nadzieją, wolą walki i wielkimi chęciami na odniesienie pierwszego zwycięstwa - zapowiada z nadzieją.

Czy fakt, że King Szczecin ma już za sobą jedno spotkanie może mieć wpływ na czwartkowy pojedynek z Polpharmą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×