Anwil zrobił demolkę, rozbił Miasto Szkła na wiór

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Mistrzowie Polski powoli kompletują skład
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Mistrzowie Polski powoli kompletują skład

Włocławianie jadą do Krosna mieli w pamięci mecz z ubiegłego sezonu, kiedy to będąc faworytem przegrali z ekipą Michała Barana. W sobotę od początku ruszyli do ataku i ostatecznie rozgromili rywali, wygrywając aż 88:57.

Rottweilery były bardzo głodne tego zwycięstwa i pożarły rywali. Podopieczni Michała Barana nie byli w stanie w żaden sposób przeciwstawić się rozpędzonym włocławianom.

Obok końcowego wyniku należy zwrócić uwagę na zbiórki. W rubryce przyjezdnych było ich aż 42, po stronie gospodarzy 22. Ale Anwil dominował w każdym elemencie. Ich siedmiu graczy zapisało na swoim koncie 8 i więcej punktów, a cała ekipa zanotowała 55 procent skuteczności rzutów z gry.

Od pierwszych minut nie było wątpliwości, która drużyna jest faworytem. Dobrze zaczął Jarosław Zyskowski, ale ogólnie trudno zarzucić cokolwiek komukolwiek wśród gości.

Już w drugiej kwarcie zespół Igora Milicicia miał aż 27 punktów przewagi. Przed przerwą gospodarze zaliczyli serię ośmiu oczek z rzędu, co mogło napawać optymizmem, że po przerwie coś się zmieni.

Tak się jednak nie stało. Po zmianie stron Anwil wyprowadził serię ciosów i objął prowadzenie 61:29. Krośnianie popełniali proste błędy i nie mogli zdziałać zupełnie nic. W żaden sposób nie mogli się przeciwstawić włocławianom bo grali po prostu źle. Nawet bardzo.

Ostatecznie goście wygrali 88:57. 15 punktów zaliczył Zyskowski, a bezbłędny Josip Sobin - Chorwat miał stuprocentową skuteczność rzutów z gry (7/7) - dołożył 14 oczek i 9 zbiórek. Po słabej inauguracji w Krośnie otworzył się też Michał Nowakowski - wykorzystał 4 z 5 prób zza łuku.

Miasto Szkła, które przed rokiem ograło Anwil 78:71, musi o tym meczu zapomnieć i to jak najszybciej. Najlepiej natychmiast.

Miasto Szkła Krosno - Anwil Włocławek 57:88 (13:20, 14:26, 9:27, 21:15)

Miasto Szkła: JayVaughn Pinkston 15, Anton Gaddefors 10, Jakov Mustapić 10, Devante Wallace 8, Krzysztof Jakóbczyk 5, Grzegorz Grochowski 4, Davis Lejasmeiers 3, Dariusz Oczkowicz 2, Seid Hajrić 0, Marcin Sroka 0.

Anwil: Jarosław Zyskowski 15, Josip Sobin 14, Michał Nowakowski 12, Ivan Almeida 11, Szymon Szewczyk 10, Paweł Leończyk 9, Jaylin Airington 8, Ante Delas 5, Kamil Łączyński 4, Rafał Komenda 0, Damian Ciesielski 0.

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Nie popadajmy w euforię. Piłkarze Armenii bardzo ułatwili nam zadanie

Komentarze (17)
avatar
TOM BKS BKS BKS-TOMEK JESTEŚMY Z TOBĄ
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Anwil! 
luksin
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszmy sie z wygranej I trzymajmy kciuki za nastepny mecz... Z rosa lekko nie bedzie;) 
avatar
MIDŻOŁ
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie wiem co Baran widział w Sroce przygarniając go do Krosna facet przereklamowany, widać, że cwaniaczek, pożytku z niego na parkiecie żadnego pałęta się po nim i dobry jest w..przewracaniu się Czytaj całość
avatar
ryba1985
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Anwil :) Dobrze, że w tym sezonie obyło się póki co bez niespodzianek. Z AZS wynik był pod kontrolą ale goście mogli pokusić się o zwycięstwo to z Krosnem już takiej sytuacji nie bylo. Je Czytaj całość
Gabriel G
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Polscy zawodnicy Anwilu rzucili 50 pkt a Polacy z Krosna 11 pkt. I niech to wystarczy za komentarz. Słynny przepis się kłania. Zespołów w PLK 17, Polaków na poziomie ekstraklasowym starczy na o Czytaj całość