Przebudzenie Łukasza Seweryna. "Kto wie, czy by nawet krzesłem do kosza nie trafił"
Czarni Słupsk poszli za ciosem i odnieśli drugie kolejne zwycięstwo przed własną publicznością. Duża zasługa w tym Łukasza Seweryna, który zakomunikował powrót do coraz lepszej formy.
Dla Seweryna był to zdecydowanie najlepszy występ w tym sezonie. Szczególnie ważne, że nastąpił on w momencie, kiedy Czarni nie mogli skorzystać z kontuzjowanego Piotra Stelmacha, przez co zawężona była polska rotacja zespołu. - Każdy zawodnik potrzebuje swoich pięciu minut. Cieszę się, że w tym meczu pomogłem znacznie drużynie i jestem bardzo zadowolony z tego występu. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach inni zawodnicy także będą na fali - skomentował skromnie swój występ kapitan Czarnych.
Teraz przed Sewerynem okazja do udowodnienia, że równie przydatny może być w kolejnych meczach. Najbliższa okazja do tego już 25 października, kiedy to do Słupska przyjedzie Legia Warszawa. Ponownie to słupszczanie będą faworytem tego spotkania.
ZOBACZ WIDEO Pasja i życie Mai Kuczyńskiej. Polka bohaterką filmu z cyklu "Out of Frame"