Reprezentant Polski, po starciu z Milanem Milanoviciem w meczu Polpharma Starogard Gdański - Stelmet BC Zielona Góra, został wyrzucony z boiska. W związku z niesportowym zachowaniem, Sędzia Dyscyplinarny PLK Jakub Kosowski nałożył na Adama Hrycaniuka karę finansową w wysokości 4000 zł oraz karę dyskwalifikacji na okres jednego meczu.
Po dyskwalifikacji Hrycaniuka ogromnej złości nie ukrywał właściciel Stelmetu BC, który groził, że biało-zieloni mogą nawet nie pojechać na sobotnie spotkanie do Dąbrowy Górniczej. Dyskwalifikacja reprezentanta Polski miała dotyczyć właśnie pojedynku z MKS-em.
Hrycaniuk odwołał się od decyzji PLK. W piątek w jego sprawie spotkała się Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Koszykówki, która po rozpoznaniu sprawy postanowiła uchylić karę dyskwalifikacji orzeczoną przez Sędziego Dyscyplinarnego PLK, utrzymując przy tym karę finansową w wysokości 4000 zł.
Taka decyzja oznacza, że Hrycaniuk będzie mógł zagrać w spotkaniu MKS - Stelmet BC.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek: W sporcie warto być "czerstwym chamem"
Janusz to w ogóle powinien się obrazić i nie zagrać już żadnego meczu do końca sezonu. Po tym co od Czytaj całość